- Trzeba przyznać, że katowiczanie to nieobliczalna drużyna. Ma finansowe kłopoty, przegrali dwa ostatnie mecze z rzędu, ale wcale nie są tacy słabi. Do tego mają w ataku groźnego Przemysława Pitrego. Jednak w sobotę, taką mam nadzieję, to my będziemy strzelać bramki - mówił przed tym meczem Tomasz Jarzębowski.