Po wczorajszym zwycięstwie Zawiszy, Flota straciła prowadzenie w tabeli, ale dzisiaj wystarczy jej remis, by zrównać się punktami z zespołem z Bydgoszczy. W Świnoujściu nikt jednak nie zadowoli się planem minimum. Przekonywał nas o tym przed meczem kontuzjowany Bartosz Śpiączka, który dzisiaj mecz obejrzy z trybun: - Niestety ja w dzisiejszym meczu nie wystąpię z powodu kontuzji, ale wiem że koledzy z drużyny dadzą z siebie wszystko i zdobędziemy kolejne 3 punkty, a lider nadal zostanie w Świnoujściu - zapewnia piłkarz Floty.