menu

ŁKS. Kapitan drużyny - Arkadiusz Malarz był najlepszy, a co z młodzieżą?

9 stycznia 2021, 10:10 | pas

Wiek nie ma znaczenia. Liczą się prezentowane, wciąż bardzo wysokie, umiejętności.


fot.

Kapitan ŁKS Arkadiusz Malarz jest najstarszym zawodnikiem I ligi i jakie to ma znaczenie, skoro został według wyliczeń statystyków najlepszym bramkarzem jesieni. W w tej klasyfikacji Daniela Kajzera z Arki i Macieja Gostomskiego z Górnika Łęczna.

Arkadiusz Malarz przypomniał: Zgłosił się ŁKS, rozmowy były krótkie i konkretne. Cieszę się, że podpisałem umowę z tym klubem. Nie czułem, że mój czas na boisku już się skończył. Dla mnie wiek to tylko liczba. Zresztą pokazuje to też w Legii mój rówieśnik Artur Boruc. Fizycznie czuję się bardzo dobrze i będę bronił dopóki zdrowie pozwoli napisał:

.

Najstarszy prezentuje się bardzo dobrze, a co z najmłodszymi? W tym sezonie trener Wojciech Stawowy skorzystał dotąd z usług pięciu młodzieżowców. Pierwszego z nich czyli Adama Ratajczyka (4 występy, 1 asysta) nie ma już w Łodzi. Z pozostałej czwórki najwięcej czasu na boisku spędził Piotr Gryszkiewicz (4 mecze, 305 minut), który w wyjazdowym meczu z GKS Bełchatów zanotował dwie asysty. Czterokrotnie na boisku pojawiał się też Przemysław Sajdak (wywalczył rzut karny w meczu z Resovią), a po jednym występie mają na koncie Dawid Arndt (strzegł łódzkiej bramki w wygranym spotkaniu z Resovią) oraz Jakub Romanowicz (nieco ponad kwadrans w starciu z Arką w Gdyni).
Na swoją szansę czekają: Aleksander Bobek, Michał Kot, Mateusz Bąkowicz, Mieszko Lorenc, Jowin Radziński, Artur Sójka, Dariusz Gmosiński i Marcel Wszołek, który wiosną ma być gotowy do gry. Ponadto do dyspozycji trenera Stawowego w rundzie rewanżowej będzie kolejny młodzieżowiec 20letni Piotr Janczukowicz, który związał się z łódzkim klubem 3,5letnią umową.

Mówi trener Wojciech Stawowy: Zdolna jest ta nasza młodzież. Może nie wszyscy byli od razu gotowi na występy w pierwszej jedenastce, lecz w przyszłości to powinno się zmienić. Jak wspomniałem na wstępie, właśnie z takim zamysłem ich ściągaliśmy, że będziemy ich wprowadzać stopniowo, a nie rzucać na głęboką wodę. Pamiętajmy też, iż nasz drugi zespół stara się awansować do III ligi, co byłoby dla nas świetnym rozwiązaniem w kontekście rozwoju naszej młodzieży. Mówimy więc o wieloaspektowym planie, długofalowym napisał:

.


Polecamy