menu

ŁKS. Wyróżniają piłkarzy z Hiszpanii, ale też Adriana Klimczaka

22 grudnia 2020, 10:20 | pas

Piłkarze ŁKS skończyli jesienną rundę zmagań w I lidze na drugiej pozycji, premiowanej bezpośrednim awansem do ekstraklasy. Zadanie na wiosnę drugi stopień podium to minimum. Teraz jednak czas na podsumowania tego, co (zwłaszcza pozytywnego) działo się jesienią.


fot.
Naszym zdaniem za najciekawszą wypowiedź rundy można uznać szczere wyznanie Maksymilana Rozwandowicza w rozmowie z oficjalną stroną klubu: Często rozmawiając o piłce mówi się, że jedni są od tego, by grać na fortepianie, a inni, żeby ten fortepian nosić. Mnie to noszenie fortepianu nigdy nie przeszkadzało napisał:

.

Gra drużyny opierała się na Hiszpanach. Nic zatem dziwnego, że kibice najczęściej piłkarzem meczu wybierali pomocnika Piruło. Tak było po spotkaniach z Odrą Opole, Stomilem Olsztyn, Zagłębiem Sosnowiec, GKS Bełchatów i Koroną Kielce. Drugi z hiszpańskich pomocników Antonio Domínguez, był bohaterem spotkań z Resovią, Puszczą Niepołomice i GKS Jastrzębie.
W czołowej trójce znalazł się kapitan drużyny bramkarz Arkadiusz Malarz, którego doceniono za grę w derbach z Widzewem i w spotkaniu z Arką Gdynia.

W jednym z ogólnopolskich głosowań Adrian Klimczak został wybrany najlepszym lewym obrońcą I ligi, który zapisał na swoim koncie wiele udanych akcji, a wisienką na torcie była strzelona bramka i dwie zaliczone asysty.
Najlepszym asystentem drugiego stopnia w zespole był ambitny, wszechstronny pomocnik Michał Trąbka, który ma na swoim koncie sześć takich zagrań.
W wygranym 4:0 meczu z Chrobrym Głogów na listę strzelców wpisało się czterech piłkarzy z Hiszpanii. To pierwszy taki przypadek w historii występów łódzkiego klubu w rozgrywkach ligowych.