menu

Podbeskidzie - Korona LIVE! Debiut Michniewicza na ławce Górali

27 marca 2013, 23:45 | Marcel Olczyk

Kielczanie wiosną tego roku zaczynają grać tak, jak w zeszłym roku. Z wielkim zaangażowaniem i wysokim pressingiem od pierwszych minut. Jest to bardzo niewygodne dla rywali, lecz czy wystarczy, aby zatrzymać "efekt nowej miotły" w Podbeskidziu, którego trenerem został Czesław Michniewicz?

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce - tekstowa relacja na żywo w Ekstraklasa.net

Oba zespoły radzą sobie bardzo dobrze wiosną, grały z trudnymi przeciwnikami i zaskoczyły swoją wysoką dyspozycją i chęcią do walki. W rundzie wiosennej zawodnicy Korony wygrali z Legią Warszawa i Ruchem Chorzów, zremisowali ze Śląskiem Wrocław i po dobrej walce przegrali z Lechią Gdańsk. Zespół Podbeskidzia wygrał z Jagiellonią Białystok, zremisował z Wisłą Kraków i Śląskiem Wrocław i przegrał z Legią Warszawa.

Dariusz Łatka, były piłkarz Korony, reprezentujący aktualnie barwy drużyny z Bielska-Białej, wypowiedział się o swojej byłej drużynie. - Znaleźli swój styl. Grają twardo, agresywnie. Zwłaszcza w meczach u siebie narzucają szybkie tempo gry, ale na wyjazdach też próbują to robić. Zawodnicy również dobierani są odpowiednio - to piłkarze z charakterem. Drużyna ma etykietkę walczącej, niektórzy mówią nawet, że brutalnie. Nie podzielam tej opinii - grają ostro ale fair - mówił pomocnik Podbeskidzia na łamach "Kroniki Beskidzkiej".

Maciej Korzym, który jest najlepszym strzelcem kielczan w tym sezonie, przekonuje, że nieważne, kto strzeli bramkę dla Korony, ważny jest wynik końcowy. - W każdym meczu staram się grać jak najlepiej i zdobywać bramki. Jedziemy wygrać ten mecz i to czy bramkę zdobędę ja czy ktoś inny to się nie liczy, ważne, żebyśmy zdobywali trzy punkty. Spotykają się dwa zespoły, które bazują na grze agresywnej i siłowej, także będzie na pewno dużo walki na boisku. Chcemy w końcu wygrać wyjazdowy mecz, dotychczas się na to nie udało, ale daj Boże żebyśmy teraz wygrali - stwierdził, cytowany przez oficjalną stronę Korony.

W zespole „Górali” w ubiegłym tygodniu zaszła znacząca zmiana. Trener zespołu Dariusz Kubicki postanowił podpisać kontrakt z rosyjskim Sybirem Nowosybirsk, a nowym szkoleniowcem został Czesław Michniewicz, który wraca do pracy szkoleniowej w Ekstraklasie po niemal roku przerwy. Michniewicz to doświadczony trener, który prowadził m.in. Lech Poznań, Zagłębie Lubin, Jagiellonię Białystok czy Widzew Łódź. Zespół z Bielska-Białej do tej pory nie grał najlepiej i nieuchronnie zmierzał w stronę spadku do I ligi. Zobaczymy czy nowy szkoleniowiec opanuje sytuację i odmieni losy zespołu.

W zimowym okienku transferowym do Korony dołączył Kamil Adamek, którego poprzednim pracodawcą było Podbeskidzie, trener Leszek Ojrzyński uważa iż Kamil może pomóc Koronie rozpracować rywali. – Kamil jest w stanie przekazać nam kilka uwag o swoim byłym klubie. Jednak za czasów jego występów w Bielsko-Białej, drużyna często przegrywała. Teraz natomiast radzi sobie znacznie lepiej, ulegając tylko Legii, choć wcale to spotkanie nie musiało zakończyć się takim rezultatem - podkreśla opiekun złocisto-krwistych.

Trener Leszek Ojrzyński będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, oprócz kontuzjowanego Krzysztofa Kiercza, którego w tym roku już nie zobaczymy na boiskach T-mobile Ekstraklasy. Po kontuzjach wracają Paweł Sobolewski oraz Karol Angielski, który w poprzednim tygodniu złapał drobny uraz podczas treningu. W meczu najprawdopodobniej zobaczymy Tadasa Kijanskasa, który specjalnie poprosił selekcjonera, aby mógł wrócić ze zgrupowania Litwy na mecz ligowy do Polski.

Sytuacja kadrowa Korony przed meczem z Podbeskidziem

Obie drużyny spotkały się do tej pory na boisku pięciokrotnie: trzykrotnie górą byli kielczanie, jeden raz zwyciężyli gracze z Bielska-Białej, a w jednym ze spotkań żadna ze stron nie potrafiła pokazać swojej wyższości nad rywalem, Bilans bramowy również na korzyść dla złocisto-krwistych, którzy do tej pory strzelili Podbeskidziu 10 bramek, a stracili siedem.

Ostatnie spotkanie obu drużyn odbyło się w ramach 5. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Kielczanie na własnym boisku podejmowali zespół z Bielska-Białej i wygrali 2:1. W tamtym meczu brami dla złocisto-krwistych strzelił Marcin Żewłakow i Maciej Korzym, a trafieniem dla gości odpowiedział Damian Chmiel.

Przewidywane składy:

Podbeskidzie: Zajac - Sokołowski, Pietrasiak, Konieczny, Górkiewicz - Chmiel, Sloboda, Łatka, Cetković - Pawela, Demjan

Korona Kielce: Małkowski - Golański, Kijanskas, Stano, Lisowski - Sierpina, Jovanovic, Lenartowski, Janota, Jamróz - Korzym

Twitter


Polecamy