menu

"Perspektywiczny" Sebastian Walukiewicz czekał na debiut 355 dni od podpisania kontraktu

7 stycznia 2020, 10:34 | AIP

"Rocznik 2000. Sprawiał wrażenie perspektywicznego" - napisała La Gazetta dello Sport po debiucie Sebastiana Walukiewicza w Serie A i podobnie jak inne serwisy postawiła Polakowi wysoką ocenę. W przegranym przez Cagliar 0:4 meczu Polak był wyróżniającą się postacią.


fot. Krzysztof Szymczak

355 dni od podpisania kontraktu z klubem z Serie A czekał na debiut w tej klasie rozgrywkowej Sebastian Walukiewicz. W tym czasie środkowy obrońca zdążył jeszcze rozegrać rundę wiosenną w barwach Pogoni Siedlce, wystąpić na mistrzostwach świata do lat 20 i otrzymać pierwsze powołania od Czesława Michniewicza do reprezentacji U-21. Choć treningi z Cagliari rozpoczął w lipcu, przez całą jesień zanotował tylko jeden występ – 90 minut w meczu Pucharu Włoch z Sampdorią (2:1). Na początku roku 2020 został rzucony na głęboką wodę. Szkoleniowiec Cagliari Rolando Maran, w poniedziałek 6 grudnia wystawił go w wyjściowym składzie na spotkanie z aktualnym mistrzem Włoch – Juventusem. Naprzeciw siebie miał więc Paulo Dybale, Adriena Rabiot czy Cristiano Ronaldo.

Ten ostatni sprawił Walukiewiczowi oraz jego kolegom najwięcej kłopotów strzelając hat-tricka. Jedno trafienie dołożył Gonzalo Higuain i tym sposobem gospodarze zwyciężyli aż 4:0. Kolejne czyste konto – szóste w tym sezonie – zachował Wojciech Szczęsny. Nie było to jednak trudne zadanie. Cagliari wyjątkowo rzadko próbowało swoich sił w ataku, Polak miał właściwie tylko jeden groźniejszy strzał do wybronienia. "Mógł cieszyć się ciepłą zimą i zbierać piłki niczym stokrotki" – napisali dziennikarze „La Gazzetta dello Sport”, którzy ze względu na małą aktywność Szczęsnego zdecydowali się przyznać mu wyjściową ocenę – 6.

Pochwały od nich zebrał Walukiewicz. „Rocznik 2000. Sprawiał wrażenie perspektywicznego" – uargumentowano notę 5,5, jedną z najwyższych w przegranej drużynie. Najwyższą 7/10 młodzieżowy reprezentant Polski otrzymał od serwisu sofascore.com.
Dobre noty Walukiewicza to jednak niewielkie pocieszenie dla Marana. Poniedziałkowa porażka była dla jego podopiecznych trzecią z rzędu. Seria bez wygranej trwa już cztery mecze. Przedłużenie jej mogłoby skreślić marzenia o europejskich pucharach. Po 18 kolejkach Cagliari wciąż plasuje się jednak na wysokiej, szóstej pozycji. Jak dotąd zebrało 29 punktów. O kolejne zawalczy 11 stycznia z AC Milan. Szykuje się więc prawdziwie polskie starcie: środkowy obrońca Sebastian Walukiewicz może stanąć naprzeciwko grającego w ataku Krzysztofa Piątka.


Polecamy