menu

Szymon Marciniak zabrał głos w sprawie kontrowersji z meczu Inter - Barcelona. "Te komentarze są śmieszne"

7 maja, 20:29 | red

Szymon Marciniak przerwał milczenie. Polski sędzia zabrał głos w sprawie decyzji, które wywołały kontrowersje w rewanżowym półfinale Ligi Mistrzów między Interem Mediolan a FC Barceloną (4:3 pd.). Zapewnia: - Nikogo nie skrzywdziłem!

Szymon Marciniak podczas meczu Inter - Barcelona
Szymon Marciniak podczas meczu Inter - Barcelona
fot. PAP/EPA

Mecz Inter - Barcelona: Komentarz Szymona Marciniaka


W środę Marciniak stał się wrogiem numer 1 w Barcelonie. Suchej nitki nie zostawiają na nim kibice. Na wyjątkowo mocne komentarze pozwolili sobie też trener Hansi Flick, prezydent Joan Laporta i pomocnik Pedri.

- Każda sytuacja 50 na 50 była gwizdana na korzyść Interu - stwierdził Flick.
- Walczyliśmy o finał, ale się nie udało. Powodem są zasadniczo decyzje sędziów, które nam zaszkodziły - dodał Laporta.
- To nie pierwszy raz. UEFA powinna to zbadać - uważa Pedri.
Dość tajemniczy wpis zamieścił z kolei Gavi. Napisał: - Oni (?) nie chcieli, żebyśmy dotarli do finału.

Wszystkie kontrowersje sędziowskie z meczu Inter - Barcelona

O co pretensje ma Barcelona? Przede wszystkim o odwołanie rzutu karnego po faulu na Laminie Yamalu. Szymon Marciniak najpierw przyznał jedenastkę, i słusznie, co wykazała analiza Archivo VAR, a potem z tej decyzji się wycofał, bo tak podpowiedział mu (błędnie) Holender z VAR-u. Chodzi o tę sytuację:

[twitter]https://twitter.com/ArchivoVAR/status/1919854350504992870[/twitter]

Jak Marciniak reaguje na pretensje ze strony Barcelony? - Te komentarze są śmieszne. Co mogę powiedzieć o głupich komentarzach? Nikogo nie skrzywdziłem - miał powiedzieć arabskim mediom (Al Qahera) cytowanym przez Mundo Deportivo czy Relevo.

- Jestem gotowy na wszystko - tak z szerokim uśmiechem Marciniak miał natomiast zareagować na sugestię Pedriego, że UEFA powinna przyjrzeć się jego pracy.

W krótkiej wypowiedzi Marciniak podtrzymał też zdanie, że Inter strzelił trzeciego gola prawidłowo.


Polecamy