Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Ruchem Chorzów: Cichy bohater Sretenović
Po wygranej 1:0 z chorzowskim Ruchem, Cracovia jest już pewna wygrania grupy spadkowej. To wielki sukces całej drużyny i trenera Jacka Zielińskiego. Wtorkowe spotkanie stało na niezłym poziomie i obfitowało w wiele akcji podbramkowych. Sprawdź jak oceniliśmy piłkarzy Pasów za ten mecz.
fot. Andrzej Banaś / Polska Press
Krzysztof Pilarz – 7 – Przez większość meczu był właściwie bezrobotny. Jak Ruch miał już jakąś groźna sytuację, to piłkarze z Chorzowa strzelali niecelnie. Jednak w 95. minucie Pilarz uratował Cracovię przed stratą dwóch punktów. Świetnie sparował na poprzeczkę strzał Oleksego.
Deleu – 6 – Był nieco bezbarwny. Próbował szarpać prawym skrzydłem, ale wiele akcji zaczepnych mu nie wyszło. W 74 minucie oddał bardzo mocny, ale minimalnie niecelny strzał.
Piotr Polczak – 7 – Dobry występ stopera Pasów. Z tyłu grał poprawnie a do tego wszystkiego dołożył gola strzelonego głową po rzucie rożnym.
Sreten Sretenović – 8 – Piłkarz meczu w zespole Cracovii. To on czyścił każdą piłkę, która leciała w pole karne Pilarza. Blokował strzały, odbierał piłki. Praktycznie bez zarzutu.
Adam Marciniak – 4 – Najsłabsze ogniwo Cracovii w tym meczu. O ile z tyłu jeszcze wszystko wyglądało względnie poprawnie, o tyle gra do przodu mocno kulała. Jego podaniom brakowało precyzji. Wrzutkom zresztą też.
Mateusz Cetnarski – 7 – Harował na boisku aż miło było popatrzeć. Biegał od pola karnego do pola karnego, podawał dobrze swoim kolegom i odbierał piłki przeciwnikom.
Damian Dąbrowski – 7 – Podobnie jak Cetnar. Biegał jak struś a mógł jeszcze strzelić gola w 40 sekundzie. Na jego nieszczęście piłka odbiła się od dwóch słupków i stanęła na linii bramkowej.
Marcin Budziński – 7 – Dobrze obsługiwał swoich kolegów, dużo widział i wreszcie wychodził mu drybling. Ponadto zaliczył asystę przy golu Polczaka.
Deniss Rakels – 6 – Biegał, próbował, ale wiele mu nie wychodziło. Jednak trzeba przyznać, że tą swoją ruchliwością mieszał szyki obrońcom Ruchu.
Erik Jendrisek – 5 – Niestety to nie był jego mecz. Brakowało mu chłodnej głowy. Rajdy z piłką też mu zbytnio nie wychodziły.
Boubacar Dialiba – 6,5 – Był niezwykle ruchliwy. Co chwilę zmieniał pozycję, zmuszając defensywę Ruchu do ciągłej uwagi. Nie zagroził jednak specjalnie bramce rywali.
Weszli z ławki:
Dariusz Zjawiński – 5,5 – Na pewno wniósł ożywienie w szeregi zespołu. Zmarnował jednak idealną sytuację sam na sam z bramkarzem Ruchu.
Mateusz Wdowiak, Bartosz Kapustka – grali zbyt krótko, żeby ich ocenić.