menu

Oceniamy bezbarwną Legię za mecz w Gliwicach: Jędrzejczyk najlepszy

28 kwietnia 2013, 08:22 | Sebastian Kuśpik

Trudno doszukać się plusów po bezbramkowym remisie Legii w Gliwicach. Piast pokazał, że wcale nie trzeba zagrać jakiegoś fantastycznego meczu, żeby urwać punkty ligowemu potentatowi.

DUSAN KUCIAK - 7
Słowak zachował w Gliwicach 9. czyste konto w tym sezonie i nie ma sobie absolutnie nic do zarzucenia. Efektownie obronił groźne uderzenie Oleksego w 16. minucie i zachował czujność przy strzale głową Robaka po rzucie rożnym.

BARTOSZ BERESZYŃSKI - 7
Dobry powrót po kontuzji Bereszyńskiego do składu warszawskiej Legii. Były piłkarz Lecha nieźle radził sobie w obronie z Podgórskim i pokazał się również kilka razy w akcjach ofensywnych. Dobrze dośrodkował w końcówce pierwszej połowy na głowę Dwaliszwilego. Szału w tym wszystkim nie było, nie zbliżył się do poziomu zaprezentowanego w Bielsku-Białej, ale mimo to wyszło naprawdę dobrze.

INAKI ASTIZ - 7
Naszym zdaniem był to najlepszy występ Astiza w rundzie wiosennej. Obserwujemy go bardzo uważnie w każdym spotkaniu i wreszcie Hiszpan pokazał, że można przez 90 minut zagrać pewnie w obronie, bez głupich strat, niekontrolowanych zagrań głową i prostych juniorskich błędów w ustawieniu. Na minus zapisujemy mu sytuację z rzutem rożnym i groźnym strzałem Marcina Robaka, który przeskoczył go zdecydowanie w polu karnym.

ARTUR JĘDRZEJCZYK - 8
W przypadku Artura najbardziej podobało nam się jego szybkie, mocne i dokładne wyprowadzanie piłki z własnej połowy, co z wielką przyjemnością podziwiamy u defensora Bayernu Monachium, Dante. W naszej lidze to rzadkość, więc doceniamy podwójnie. Jeśli dołożymy do tego pewną grę w obronie "Jędzy", to wyłania nam się obraz bardzo dobrego środkowego obrońcy. Obraz, który musiał widzieć również Waldemar Fornalik.

JAKUB WAWRZYNIAK - 5
Mecz w stylu Wawrzyniaka - trochę problemów na skrzydle z ofensywnie grającym przez pierwsze pół godziny Klepczyńskim, kilka wejść pod pole karne Piasta, ale bez większego efektu. Współpraca z Brzyskim nie układała mu się najlepiej w tym spotkaniu. Przy Okrzei nie pokazał niczego, za co moglibyśmy go pochwalić.

DANIEL ŁUKASIK - 5
Przeciętny występ "Miłka" z Piastem podsumowuje niejako słabszą rundę Daniela. Po znakomitej jesieni oczekiwania względem niego są większe i ta przeciętność nikogo już nie zadowala. Reprezentant Polski musi się na boisku wyróżniać, a Łukasik nie pokazał obecnemu na trybunach Waldemarowi Fornalikowi niczego, co zmusiłoby selekcjonera do wysłania powołania dla 22-letniego pomocnika.

IVICA VRDOLJAK - 6
Podoba nam się Vrdoljak w ostatnich tygodniach. Zastanawialiśmy się jak zareaguje na zerwanie rozmów kontraktowych ("Ivo" był już dogadany z Legią na obniżkę). Chorwat pokazuje, że mocno zależy mu na pozostaniu w Warszawie. W Gliwicach nie zawiódł i wywiązał się dobrze ze swoich defensywnych zadań.

Legia Warszawa

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

TOMASZ BRZYSKI - 4
Po przyjściu na Łazienkowską wielu cieszyło się, że wreszcie będzie zawodnik dobrze egzekwujący stałe fragmenty gry. W Gliwicach te stałe fragmenty gry były JEDYNYM atutem Brzyskiego, a że wykonywał je bardzo przeciętnie, to cały jego występ był mocno nijaki.

MIROSLAV RADOVIĆ - 4
Dobra klepka z Ljuboją na początku meczu zwiastowała w końcu dobry mecz Serba, ale będący ostatnio wyraźnie pod formą Radović szybko sprowadził nas na ziemię. Był bliski zdobycia gola, ale Trela w sobie tylko wiadomy (i niekontrolowany) sposób sparował piłkę na słupek. W obronie zagapił się przy uderzeniu Oleksego, co mogło kosztować Legię utratę bramki. Oceniamy Radovicia surowo, bo po raz kolejny nie pociągnął drużyny, a tego się od lidera oczekuje. Jeden groźny strzał i dwa podania to zdecydowanie za mało.

DANIJEL LJUBOJA - 4
Miał tylko przebłyski dobrej gry. Przebłyski, które utwierdziły wszystkich w przekonaniu, że Jan Urban słusznie postąpił sadzając go ostatnio na ławce rezerwowych. Groźny strzał z rzutu wolnego w środek bramki Dariusza Treli nie może podnieść jego oceny. Sytuacji bramkowej w ogóle nie bierzemy pod uwagę, bo gol został strzelony w sposób nieprawidłowy.

WŁADIMIR DWALISZWILI - 4
Nie wykorzystał szansy otrzymanej od trenera Urbana, który posadził na ławce Marka Saganowskiego. Gruzin miał w tym meczu właściwie dwie okazje - najpierw w 35. minucie zdecydowanie zbyt słabo uderzał prawą nogą, a w końcówce pierwszej połowy przymierzył głową po dośrodkowaniu Bereszyńskiego, ale Trela na raty zdołał złapać piłkę. To nie był ten sam gruziński czołg, który rozjechał ostatnio szczecińską Pogoń.


Rezerwowi Michał Kucharczyk i Marek Saganowski grali zbyt krótko, żeby ich oceniać.

Twitter Sebastian Kuśpik

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.


Polecamy