menu

Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk: Chcę być najlepszym bramkarzem w ekstraklasie, ale nie to jest najważniejsze [rozmowa]

22 lutego 2019, 12:37 | Paweł Stankiewicz

Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk, mówi o grze defensywnej, rywalizacji z Jakubem Błaszczykowskim, meczu z Wisłą i o swoim kontrakcie.

Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk
fot. Fot. Piotr Hukało
Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk
fot. Fot. Piotr Hukało
Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk
fot. Fot. Piotr Hukało
Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk
fot. Fot. Piotr Hukało
Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk
fot. Fot. Piotr Hukało
Dusan Kuciak, bramkarz Lechii Gdańsk
fot. Fot. Piotr Hukało
1 / 6

Lechia straciła w tym sezonie 18 goli, z czego aż pięć w Krakowie. Chcecie się Wiśle zrewanżować?

Z jednej strony jest chęć rewanżu za tamtą porażkę i sportowo trzeba byłoby Wiśle tę pięć bramek oddać. Powiem jednak szczerze, że wystarczy nam 1:0, 2:1 czy 3:2, bo ważne są trzy punkty. O porażce w Krakowie już zapomnieliśmy i myślimy tylko do przodu.

[przycisk_galeria]

Seria meczów bez straty gola z gry, pomijając rzut karny z Pogonią, przypomina Ci końcówkę sezonu 2016/17?

Fajnie jest zagrać na zero z tyłu, bo to buduje pewność siebie, ale na koniec liczą się punkty. Myślę, że nikt by się nie obraził gdybyśmy w Kielcach wygrali 2:1. Nie liczę żadnych serii i skupiam się na codziennej pracy, żebym był zdrowy i jak najlepiej przygotowany. Gra bez straty gola cieszy, ale nie to jest najważniejsze. Po meczu w Kielcach była u mnie duża złość, bo zagraliśmy dobry mecz i zasłużyliśmy na trzy punkty. Gospodarze oddali może jeden strzał i poza tym specjalnie nam nie zagrozili. Bardziej straciliśmy dwa punkty, ale to już historia, a przed nami Wisła.

Czujesz, że Lechia ma dziś najlepszą defensywę w ekstraklasie?

Z mojego punktu widzenia, tak. Jestem zadowolony z tego jak wygląda nasza współpraca. Widać dyscyplinę taktyczną. Nie mówimy tylko o obrońcach, ale całej drużynie, bo gra defensywna zaczyna się od Artura Sobiecha. Dla mnie to najważniejszy piłkarz, bo nie wiem czy wszyscy widzieli, ile on roboty wykonał w meczach z Pogonią i Koroną. Cieszę się, że Artur jest z nami, jest zdrowy i może grać.

Jakub Błaszczykowski - to jest ten piłkarz Wisły, na którego zwrócisz szczególną uwagę?

Nie ma co oszukiwać, że on przerasta tę ligę. Był gwiazdą Bundesligi i zasługuje na szacunek i respekt. Jeśli zagram, to będę przygotowany na wszystko z jego strony, że tu będzie groziło niebezpieczeństwo. On nie potrzebuje dodatkowego kontaktu z piłką, nie musi się rozglądać, bo dużo widzi. Mam nadzieję, że sobie z nim poradzimy.

Gdyby Wisła miała rzut karny, to sprawdzisz, jak Błaszczykowski je wykonuje?

Wcześniej nie widziałem jego karnych, ale ze Śląskiem strzelił świetnie. Nie będzie karnego w tym meczu. (śmiech)

Sławek Peszko to wasz kolega, który jest w Wiśle. Żałujesz, że nie zagra przeciwko wam?

Sławek jest kolegą, ale w ekstraklasie mam kilku takich piłkarzy, przeciwko którym gram. Na 90 minut przestają być moimi kolegami i wtedy jest walka, jak z przeciwnikami. Tak samo byłoby ze Sławkiem. To nie moja sprawa, że on nie zgra. Zagrają inni i na nich trzeba się skupić.

Ciąg dalszy rozmowy z Dusanem Kuciakiem na drugiej stronie

Wisła w dwóch meczach wiosennych nie rzuciła na kolana?

Może i tak, ale ocena jest często wynika ze zdobyczy punktowej. Wisła chyba jeszcze nie jest zgrana, bo jest dużo nowych zawodników. Musimy być przygotowani tak, żeby Wisła nas niczym nie zaskoczyła, a wtedy będziemy bliżej trzech punktów.

Pomimo serii bez wpuszczonego gola nie czujesz się pewniakiem do gry?

Jesienią też nie spodziewałem się zmiany w bramce i byłem zaskoczony. Mam kolejne doświadczenie. Pracuję codziennie tak, żeby przygotować się jak najlepiej. Jeśli trener skorzysta z moich usług, to będę gotowy. Jeśli wybierze kogoś innego, to nie będę zadowolony, ale będę musiał to zaakceptować.

Jak reagujesz na opinie, że jesteś najlepszym bramkarzem w ekstraklasie?

Poczekajmy z takimi wyborami na koniec sezonu. To, co w trakcie rozgrywek, się nie liczy, a do końca sezonu daleko. Nie jest to dla mnie ważne czy ktoś mnie ocenia za najlepszego czy najsłabszego. Robię analizę gry po każdym meczu, mamy analizy drużynowe i najważniejsze jest to, czy trener jest ze mnie zadowolony. Indywidualne oceny cieszą. Chcę być najlepszym bramkarzem w ekstraklasie i robię wszystko, aby tak było, ale to nie jest najważniejsze.

Przyszły tydzień będzie specyficzny, bo w środę zagracie meczu Pucharu Polski z Górnikiem w Zabrzu. Będzie więcej podróżowania...

Tutaj trzeba pochwalić nasz klub, bo zapewnił nam wyjazd do Zabrza pociągiem, a powrót do Gdańska samolotem. Później gramy w Lubinie, a do Wrocławia polecimy samolotem. Bardzo dziękujemy, że klub nam coś takiego zorganizował i podróżne nie będą takie męczące. Każdy zawodnik lubi grać, a dwa mecze w tygodniu to świetna sprawa i oby takich gier było jak najwięcej.

Po ostatnich wynikach czujecie już pogoń za mistrzostwem Polski?

To są mocne słowa, żebyśmy nie mówili, że o to gramy. Nic się u nas nie zmieniło. Nie myślimy o maju, ale o tym, co będzie na koniec kolejnego tygodnia. W tej chwili nawet nie myślimy o środowym meczu z Górnikiem.

Jak wyglądają kwestie Twojego przedłużenia kontraktu z Lechią?

Zostawiam to z boku. Będzie tak, jak ma być.

Jerzy Brzęczek o Jakubie Błaszczykowskim: Z każdym meczem powinien dawać Wiśle Kraków więcej