menu

Niespodzianka w Mediolanie. Inter przegrał z Sassuolo [ZDJĘCIA]

10 stycznia 2016, 14:26 | Szymon Janczyk

W meczu 19. kolejki Serie A, Inter przegrał z Sassuolo. Kiedy wszystko wskazywało na podział punktów, w doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut karny dla gości, którego na gola zamienił Domenico Berardi.

Inter przystępował do spotkania z Sassuolo jako faworyt i szybko udowodnił dlaczego. Już w 4. minucie meczu stuprocentową okazję zmarnował Mauro Icardi. Argentyńczyk po prostopadłym podaniu wyszedł na czystą pozycję, jednak posłał piłkę tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Andreę Consigliego. Kilkadziesiąt sekund później Nerazzurri stanęli przed kolejną szansą na otworzenie wyniku. Adem Ljajić znakomicie wbiegł w pole karne i wyprzedzając dwóch obrońców znalazł się w dogodnej sytuacji do zdobycia bramki. Serb jednak trafił jedynie w boczną siatkę. Trzecią próbę zmarnował z kolei Ivan Perisić. Chorwat efektowną przewrotką próbował zaskoczyć golkipera Sassuolo, ale nie trafił nawet w światło bramki.

Po piorunującym początku gospodarzy do głosu doszli goście. W trzynastej minucie spotkania Samir Handanović kapitalną interwencją uchronił swój zespół przed stratą bramki. Bezpośrednio z rzutu wolnego uderzał Nicole Sansone, jednak Słoweniec wyciągnął się jak długi i obronił groźne uderzenie rywala. Sześć minut później znakomitą okazję miał Ljajić. Serb jednak zmarnował dobre dośrodkowanie Nagatomo i posłał piłkę ponad poprzeczką. 120 sekund później fantastycznym wyczuciem i ustawieniem się popisał się Handanović, który zatrzymał strzał Missirolego z bliskiej odległości. Mecz zaczął się rozkręcać, a gospodarzy po raz kolejny ratować musiał bramkarz. Handa przeniósł piłkę nad poprzeczką po groźnym strzale z dystansu. W 36. minucie spotkania Domenico Berardi napędził kibicom Interu stracha posyłając piłkę tuż obok słupka bramki Nerazzurich. Pierwszą połowę zakończyła parada Andrei Consigliego, który ledwo sięgnął piłkę końcami palców po strzale Adema Ljajica.

Po zmianie stron Inter ruszył do ataku znacznie agresywniej niż w pierwszej połowie, która przebiegała pod dyktando Sassuolo. Na pierwszą groźną sytuację musieliśmy jednak trochę poczekać. W 63 minucie spotkania kolejną okazję zmarnował Adem Ljajić. Serb wpadł w pole karne i mocnym strzałem wykończyć składną akcję Nerazzurrich, ale znów czujnie interweniował Consigli. Goście nie powiedzieli jednak ostatniego słowa i odgryźli się rywalowi dobrym kontratakiem. Strzał Falcinellego nie zaskoczył dobrze dysponowanego Handanovica. Mecz nieubłaganie zbliżał się do końca, a Inter marnował kolejne doskonałe okazje do zdobycia zwycięskiej bramki. Była to sprawka Ljajica, który raz po raz przegrywał pojedynki z Consiglim, a także fatalnie wykonywał stałe fragmenty gry.

W 79. minucie meczu najlepszej dotychczas okazji dla gospodarzy nie wykorzystał Rodrigo Palacio. Argentyńczyk mógł okazać się jokerem, ale mając przed sobą pustą bramkę trafił w rozpaczliwie interweniującego Federico Peluso. W ostatnich minutach spotkania obydwa zespoły rzuciły się do szaleńczego ataku. Najpierw jednak doskonałą interwencją po strzale Floro Floresa popisał się Handanović, a później Adem Ljajić ponownie nie potrafił znaleźć sposobu na pokonanie golkipera Neroverdich. Kiedy już wszystkim zdawało się, że pojedynek na Stadio Giuseppe Meazza zakończy się bezbramkowym remisem błąd popełnili środkowi obrońcy Interu. Nieporozumienie zakończyło się dość przypadkowych faulem Mirandy w polu karnym. Rzut karny na bramkę zamienił Domenico Berardi, a sensacyjne zwycięstwo Sassuolo na boisku lidera Serie A stało się faktem.


Polecamy