Niepewność w „Pasach”
Piłkarska ekstraklasa. W składzie Cracovii są wyraźne braki, a za trzy dni mecz z Piastem
fot. fot. Andrzej Banaś
Na trzy dni przed inauguracją ligowych zmagań (w sobotę o godz. 18 Cracovia podejmuje Piasta Gliwice) zespół nie wygląda najlepiej. Po kadrowej rewolucji ewidentnie brakuje jakości.
Cracovia w letnim okienku transferowym dokonała sześciu transferów. Przyszli pomocnicy: Sergei Zenjov i Szymon Drewniak, obrońcy: Michał Helik, Lennard Sowah, Michal Siplak oraz bramkarz Michal Pesković. Drużyna bardzo się zmieniła, ale na razie nie widać nowej jakości, jaka miała pojawić się wraz z rozpoczęciem pracy przez trenera Michała Probierza. Czasu do rozpoczęcia ligi jest mało.
- Nie ma co narzekać, wiadomo było, ile mamy czasu, zrobimy wszystko, by w sobotę zagrać jak najlepszy mecz - mówi Probierz.
Trener nie gorączkuje się, czekając na nowych graczy. - Spokojnie, okno transferowe trwa do końca sierpnia - zauważa.
„Pasy” wciąż czekają na transfer obrońcy Wojciecha Golli z NEC Nijmegen. Szkoleniowiec nie chce tego potwierdzić, jak mantrę powtarzając słowa: - Okienko transferowe jeszcze się nie zamknęło.
Przede wszystkim „Pasom” brakuje reżysera gry. Po pozbyciu się Mateusza Cetnarskiego i Marcina Budzińskiego nie ma w drugiej linii człowieka, który regulowałby tempo gry, obsługiwał dokładnymi podaniami napastników. Hubert Adamczyk i Jaroslav Mihalik byli w grach sparingowych ustawiani bardzo wysoko, za napastnikami, pełniąc praktycznie rolę atakujących, a nie klasycznej „10”. Z kolei Miroslav Covilo, Drewniak, Milan Dimun to typowi defensywni pomocnicy. Czy Probierzowi brakuje playmakera?
- Za często mówimy o transferach - twierdzi. - Lepiej wydać pieniądze na byle kogo, czy zaczekać i wydać rozsądnie? Wolę mieć tych, których mam, niż wydać pieniądze szybko, by kogoś zadowolić.
Skoro mowa o Covilo, to został on nowym kapitanem zespołu w miejsce Budzińskiego. - Jego zastępcami są Krzysztof Piątek i Piotr Malarczyk - mówi trener. - To są moje wybory.
Problemem dla Cracovii jest poważny uraz kolana Damiana Dąbrowskiego. - Tak, jest to poważny uraz i zawodnika czeka dłuższa przerwa - potwierdza Probierz. - Czekamy jeszcze na ostateczną diagnozę, ale jest problem z więzadłami.
Probierz próbował grę czwórką w drugiej linii. Wobec braku dobrego rozgrywającego być może jest to pomysł na grę. Ale wymaga świetnych skrzydłowych, na barkach których będzie spoczywało zadanie kreowania sytuacji. Są: Zenjov, Mihalik, Mateusz Wdowiak, ta pozycja jest stosunkowo dobrze obsadzona. W odwodzie jest jeszcze Jakub Wójcicki, obecnie kontuzjowany. Najtrudniejsza sytuacja jest w defensywnie, bo ta linia po odejściach Piotra Polczaka, Huberta Wołąkiewicza i Tomasza Brzyskiego oraz prawdopodobnym transferze Pawła Jaroszyńskiego do Chievo Werona (oferuje za niego pół miliona euro) przeszła największą przemianę. - Wydajemy jakieś pieniądze na transfery, to już prawie milion euro i ktoś powie, że to mało? Trzeba ściągnąć takich chłopaków, którzy będą pasować do koncepcji - mówi Probierz.
Follow @sportmalopolska
#TOPSportowy24;nf - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU
[wideo_iframe]//get.x-link.pl/3e76b943-cc19-6bab-58a4-4909d12a7c2b,02f8d3d8-7743-d6cc-3121-0bf22c544396,embed.html[/wideo_iframe]