menu

Oceniamy piłkarzy Kolumbii za mecz z Grecją: Błysk Jamesa Rodrigueza, nieśmiertelny Yepes

15 czerwca 2014, 01:57 | Michał Suliga

Nie było wielkiego greckiego wesela po pierwszym meczu grupy C. Kolumbijczycy pokonali Greków 3:0, lecz ich nierówna dyspozycja nie pozwala na określenie tego występu jako koncertowej egzekucji. Poniżej oceniamy piłkarzy Los Cafeteros.

David Ospina – 7 Golkiper reprezentacji Kolumbii, który nie jest zainteresowany przedłużeniem kontraktu z francuskim OGC Nice, z pewnością wylądował w notesach trenerów poszukujących odpowiedzialnego i taniego stróża bramki. W meczu z Grecją zaimponował efektowną robinsonadą po strzale Kone oraz stoickim spokojem przy niezwykle groźnych dośrodkowaniach Torosidisa.

Mario Yepes – 8 Charyzmatyczny kapitan Los Cafeteros zanotował świetny występ. Umiejętnie dyrygował poczynaniami partnerów z linii obrony, ponadto zaliczył najwięcej odbiorów w drużynie. Ataki Greków często rozbijały się o twardego jak skała obrońcę Atalanty, który aż ośmiokrotnie skutecznie oddalał zagrożenie od własnej bramki bezceremonialnymi wybiciami. Mimo trzydziestu ośmiu lat na karku nadal utrzymuje swoje atrybuty fizyczne na wysokim poziomie.

Cristian Zapata – 6 Nie był tak skuteczny jak jego partner ze środka obrony. Czasami podejmował złe decyzje, jak np. w 22. minucie, gdy źle obliczył tor lotu piłki i umożliwił Torosidisowi oddanie groźnego strzału.Jego grę cechował duża agresja co wyraźnie nie podobało się preferującemu bardziej kompromisowe rozwiązania Gekasowi.

Juan Zuniga – 6 Solidny występ obrońcy Napoli. W destrukcji grał odpowiedzialnie i nie pozwalał na groźne centry Holebasowi i Samarasowi. Zachowywał duży spokój przy wyprowadzaniu akcji ze strefy obronnej. Celnie i inteligentnie przekazywał piłkę partnerom z przednich formacji.

Pablo Armero – 6 W początkowej fazie meczu nawiązał silną nić porozumienia z Ibarbo i Jamesem Rodriguezem, przez co jego wycieczki pod pole karne były bardzo efektywne. Dał się we znaki greckim obrońcom w 5. minucie, gdy zaskoczył ich swoją obecnością w centrum pola karnego i dał prowadzenie swojej drużynie. W drugiej połowie nie był już tak produktywny, notował sporo strat i zmęczony opuścił boisko na kwadrans przed końcem spotkania.

Carlos Sanchez – 6 Defensywny pomocnik Kolumbii pokazał, że jest zaprogramowany niemal wyłącznie do rozbijania ataków rywali. Bardzo często długimi jak liany nogami próbował wplątać się w linię biegu szarżujących Greków i wyłuskać im piłkę. Przeważnie były to jednak nieudane próby. Należy docenić odpowiedzialna postawę Sancheza, który szczelnie wypełniał opuszczone przez Zunigę czy Armero boczne sektory boiska.

Abel Aguilar – 7 Pomocnik Deportivo La Coruna rozsądnie kontrolował dystrybucję piłki. Wyraźny podział zadań między środkowymi pomocnikami Kolumbii skutkował tym, że to na Aguilara przypadła niemal cała odpowiedzialność za regulację tempa gry i nakreślanie kierunków ataków. Zaliczył trzy kluczowe podania i asystę, gdy sprytnie przedłużył dośrodkowanie Rodrigueza z rzutu rożnego.

James Rodriguez – 8 Najlepszy asystent ligi francuskiej ubiegłego sezonu udowodnił, że namaszczenie go na lidera kolumbijskiej reprezentacji nie było przypadkowe. W pierwszej połowie znikał z radarów, ale co jakiś czas przypominał o sobie niekonwencjonalnymi podaniami, które przecinały kolejne linie greckich zasieków. W drugiej części meczu był katalizatorem akcji ofensywnych swojego zespołu. Dojrzale zmieniał rytm rozgrywania akcji i dalekimi przerzutami dezorganizował formację obronną rywali. To on wykończył z kliniczną precyzją efektowną kombinację Zunigi i Cuadrado.

Juan Cuadrado – 8 Skrzydłowy Fiorentiny posiada naturalne predyspozycje, by stać się koszmarem obrońców i ulubieńcem trybun. Niestrudzony drybler drwił sobie z obrońców przeciwnika, bezczelnie wypuszczając piłkę na kilka metrów i dobiegając do niej jako pierwszy. Zanotował dwie asysty, które pokazały, że jak ryba w wodzie czuje się w małej, kombinacyjnej grze. W meczy z Grecją był efektywny, ale w kolejnych spotkaniach czekamy na więcej. Cuadrado nie odkrył jeszcze wszystkich kart, a odwaga i bezkompromisowość na boisku wręcz obliguje go do tego, by zostać jednym z najbardziej widowiskowych mgnień Mundialu w Brazylii.

Victor Ibarbo – 7 Najbardziej pracowity piłkarz meczu. Wykonywał olbrzymią pracę w destrukcji, a w drugiej połowie przejął od Jamesa Rodrigueza część zadań związanych z rozgrywaniem piłki. Ibarbo ma bardzo wysoki wskaźnik mobilności, co w połączeniu z dużą siłą fizyczną sprawia, że jest pożyteczny przy każdym rodzaju ataku. Jego walory wykorzystywali partnerzy z linii obrony, kierując do gracza Cagliari sporo wysokich podań.

Teofilo Gutierrez – 6 Nie jest łatwo wygrać rywalizację z Jacksonem Martinezem, Adrianem Ramosem i Carlosem Baccą o pozycję najbardziej wysuniętego napastnika reprezentacji Kolumbii. Gutierrez co prawda znalazł się w odpowiednim miejscu i zdobył ważną bramkę, ale jego występ nie powalił na kolana. Był niedokładny, przegrywał fizyczną walkę ze środkowymi obrońcami z Grecji. U chimerycznego napastnika River Plate szwankowała też gra bez piłki, przez co nie był dla kolegów wystarczająco atrakcyjnym adresatem podań.

Santiago Arias, Alexander Mejia, Jackson Martinez – grali zbyt krótko, by ich ocenić.


Polecamy