Madera: Ja do reprezentacji? Nie, są młodsi

To kolejne spotkanie, w którym prowadzicie, a po ostatnim gwizdku zostajecie z niczym, bez punktów.
Dziś popełniliśmy więcej błędów niż Śląsk. Musimy uczulić się na stałe fragmenty, które biją rywale, bo znowu po nich tracimy bramki. Nie popadajmy jednak w marazm, bo wiemy, że idzie do przodu. Słabsze momenty będą się zdarzały, ale jestem pewien, że na koniec sezonu będzie dobrze.

Co zawiodło przy stracie drugiego gola?
Przy rogach i wolnych kryjemy indywidualnie, więc trzeba to jakoś przeanalizować i być po prostu bardziej zdeterminowanym w następnych spotkaniach. Krycie indywidualne od strefowego jest inne, też trudne, bo nie można łapać przeciwnika i często ciężko jest przewidzieć jego ruchy. Grodzickiego, i wcześniej Kokoszce, udało się uciec.

Kto był odpowiedzialny za krycie tych piłkarzy?
Nie o to chodzi, że będziemy teraz wyciągać konkretne nazwiska i publicznie osądzać. Razem tracimy bramki, razem je zdobywamy i razem będzie musieli naprawić w kolejnym meczu to, co dzisiaj zepsuliśmy.

Na trybunach zasiadł selekcjoner Adam Nawałka. Media pisały, że jeśli ktokolwiek z Lechii miałby być w orbicie jego zainteresowań, to właśnie Ty.
Nie, nie przesadzajmy. Są młodsi zawodnicy, ja już mam swoje lata. Skupiam się na pracy w klubie, a w kadrze niech grają ci, co mają coś przed sobą.

Mateusz Bąk określił, że dzisiejszy mecz był meczem na bagnie, tak murawa została nasiąknięta przez deszcz, który cały czas padał.
Myślę, że dużo mieliśmy dośrodkowań, po których mogliśmy zrobić użytek z tej pogody. Nie chcę szukać dziury w całym, dało się grać, piłka nie stawała, warunki były takie same dla obu drużyn.

W całej historii meczów na PGE Arenie wygraliście dotąd tylko osiem meczów. Jest jakiś problem w grze na tym stadionie?
To wszystko jest do wypracowania, nie mówmy o fatum. W tym sezonie idzie nam trochę lepiej, bo jednak częściej remisujemy niż przegrywamy.

Notował Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net