menu

Lotto Ekstraklasa. Przełamanie Pasów. Cracovia lepsza od Nafciarzy

22 września 2018, 17:24 |

Lotto Ekstraklasa. Cracovia po ponad czterech miesiącach przerwy zwyciężyła w ligowym spotkaniu. Przełamanie przyszło w jubileuszowym 1000. meczu w Ekstraklasie. W sobotnie popołudnie Pasy okazały się lepsze od Wisły Płock 3:1 (2:0). Duży wkład w pierwszy w sezonie komplet punktów miał Mateusz Wdowiak, który popisał się dubletem.

Cracovia wygrała po raz pierwszy w sezonie
fot. Ryszard Kotowski

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 7

Pierwsze minuty spotkania Cracovii z Wisłą Płock toczyły się w ospałym tempie. Piłkarze obu ekip nie kwapili się do ataków, czekając na ewentualny błąd rywala. Taki pojawił się niespodziewanie szybko, bo już w 9 minucie meczu. Po niezłej akcji piłkę w pole karne wstrzelił Cornel Rapa. Futbolówkę powinien bez problemu złapać w koszyczek Marcel Zapytowski, jednak piłka wyleciała mu z rąk, co wykorzystał Mateusz Wdowiak, strzelając do siatki z najbliższej odległości.

[przycisk_galeria]

Bramka na 1:0 nieco ożywiła sobotnie spotkanie. W 15 minucie gry po centrze Dominika Furmana do sytuacji doszedł Damian Szymański, jednak brakowało mu precyzji. Chwilę potem ponownie gospodarze cieszyli się z bramki. Bardzo dobrą akcję Cracovii zwieńczył precyzyjnym uderzeniem Sergei Zenjov, posyłając piłkę w prawy górny róg bramki płocczan.

W 30 minucie spotkania Pasy mogły wyjść na trzybramkowe prowadzenie. Swojego kolejnego gola mógł strzelić Mateusz Wdowiak, który urwał się Alanowi Urydze. Pomocnik gospodarzy naciskany przez obrońcę Wisły uderzył jednak obok lewego słupka. Po pół godziny gry obudziła się drużyna przyjezdnych. Najpierw z dystansu próbował Dominik Furman, ale Maciej Gostomski był na posterunku. Niedługo potem w niezłej sytuacji znalazł się Nicolas Varela, lecz również górę był golkiper Cracovii.

Kolejne próby gości kończyły się przed polem karnym Pasów i do przerwy to zespół Michała Probierza schodził z dwubramkową zaliczką. Warto zanotować, że ciekawie było również na trybunach. Fani krakowskiej drużyny przez większość czasu pierwszej połowy skandowali okrzyki kierujące w stronę Janusza Filipiaka, Jakuba Tabisza oraz Tomasza Bałdysa, domagając się dymisji zarządu Cracovii. Kibice Pasów winę w ciągłej walce o utrzymanie, upatrują we władzach krakowskiego zespołu, argumentując, że od czasów rządów Janusza Filipiaka Cracovia nie odniosła sukces sportowego.

Drugą połowę z animuszem rozpoczął zespół prowadzony przez Dariusza Dźwigałę. Szybko przyniosło to skutek, bo już w 50 minucie kontaktową bramkę zdobył rezerwowy Karol Angielski. Mocnym mierzonym uderzeniem pokonał bramkarza Pasów, dając sygnał do kolejnych ataków.

Płocczanie atakowali, ale to Cracovia doszła do stuprocentowej sytuacji. Dobrze dysponowany Sergei Zenjov dograł futbolówkę do wbiegającego Filipa Piszczka, jednak jego strzał głową minimalnie minął bramkę Wisły. W 77 minucie gry ponownie zakotłowało się w polu karnym gości. Po centrze z rzutu wolnego do strzału głową doszedł Milan Dimun, ale uderzył wprost w Marcela Zapytowskiego.

W 82 minucie odpowiedziała Wisła. Po dośrodkowaniu z lewego sektora boiska do piłki dopadł Igor Łasicki. W tej sytuacji kapitalnie interweniował Maciej Gostomski, parując futbolówkę do boku. Dwie minuty później odpowiedziała Cracovia. Marcin Budziński wypatrzył niepilnowanego Mateusza Wdowiaka, a ten balansem ciała zwiódł obronę gości, po czym bez namysłu uderzył na bramkę przyjezdnych. Futbolówka zatrzepotała w siatce, a Pasy ponownie podwyższyły wynik na 3:1.Taki rezultat utrzymał się do ostatniego gwizdka arbitra, dając gospodarzom pierwsze zwycięstwo w sezonie.

Piłkarz meczu: Mateusz Wdowiak
Atrakcyjność meczu: 6/10

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/ed53f378-1181-8a87-327b-f07b80b90e24,2152cca2-06e5-14e1-16ea-595dadeac14d,embed.html[/wideo_iframe]

Liga Mistrzów lepsza od mundialu. Zobacz nowe studio Polsatu!


Polecamy