menu

Lotto Ekstraklasa. Koniec czarnej serii. Jagiellonia o bramkę lepsza od Zagłębia Sosnowiec

6 kwietnia 2019, 17:35 | Leszek Jaźwiecki

Lotto Ekstraklasa. Jagiellonia Białystok w końcu z trzema punktami. Po sześciu meczach bez zwycięstwa podopieczni Ireneusza Mamrota pokonali u siebie Zagłębie Sosnowiec 2:1. Białostoczanie wracają do górnej ósemki. Spotkanie obejrzało niespełna 6,5 tysiąca widzów.

Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
Jagiellonia po sześciu meczach bez zwycięstwa w końcu sięgnęła po komplet punktów
fot. Anatol Chomicz
1 / 17

[przycisk_galeria]

Mecz rozpoczął się znakomicie dla piłkarzy z Sosnowca. Już w 2 min po wolnym Mateusz Cichocki umieścił piłkę w siatce, ale jak się potem okazało, po analizie VAR, piłkarz Zagłębia był na pozycji spalonej. Goście nie zrazili się tym i dalej atakowali bramkę Mariana Kelemena. Efektem tego było liczne rzuty wolne po faulach piłkarzy Jagiellonii i rzuty rożne. Bramkarz i obrońcy Jagiellonii jednak dobrze się bronili. Gospodarze w pierwszym kwadransie tylko raz gościło pod bramką Zagłębia.

Po raz drugi w 16 min i od razu zrobiło się gorąco. Po wrzutce nie odpowiedzialnie zachował się Martin Toth, który w polu karnym przewrócił Tarasa Romańczuka. Arbiter miał wątpliwości, poczekał na decyzję VAR, a potem nakazał piłkarzowi Jagiellonii wykonać rzut karny, zamieniony na bramkę przez Jesusa Imaza.

Gospodarze złapali większy luz, coraz odważniej atakowali bramkę Lukasa Hrosso i doczekali się drugiego trafienia. Dobre dośrodkowanie z boku wykorzystał Patryk Klimala i umieścił piłkę w siatce. To jakby odebrało ochotę do gry gościom, nie atakowali już bramkę Jagi z takim animuszem. Na dodatek zaczęli popełniać błędy, mnożyły się faule i po jednym z nich żółtą kartkę zobaczył Szymon Pawłowski. To eliminuje kapitana Zagłębia z kolejnego spotkania z Wisłą Płock.

Pawłowski miał pretensje do arbitra, swoje niezadowolenie głośno wyrażał także trener Ivanauskas. Sędzia upomniał litewskiego trenera Zagłębia, a po kolejnych jego głośnych uwagach odesłał szkoleniowca na trybuny. Zagłębie straciło także wcześniej Giorgiego Gabedawę, który doznał kontuzji.

- Rozpoczęliśmy dobrze spotkanie, ale więcej zadowolenia po pierwszej połowie miała Jagiellonia - przyznał w przerwie Tomasz Nawotka. - Nie rezygnujemy, walczymy o dobry wynik do końca.

Po przerwie na boisku pojawił się Tomasz Nowak. Doświadczony pomocnik długo leczył kontuzje, wrócił na boisko i chciał pomóc drużynie odwrócić losy spotkania. Zagłębie atakowało rozważnie, spokojnie rozgrywało swoje akcje i obrońcy Jagiellonii w porę je rozbijali.

Zagłębie długo nie potrafiło znaleźć skutecznej recepty na skruszenie muru obrony gospodarzy. W końcu po akcji Olafa Nowaka piłkę w polu karnym zagrał Romanczuk i arbiter odgwizdał jedenastkę. Dwukrotnie wykonywał ją Pawłowski. Najpierw arbiter nie uznał gola, bo wcześniej w pole karne wpadł Żarko Udovicić, potem Kelemen obronił uderzenie kapitana Zagłębia, ale sędzia uznał, że bramkarz Jagiellonii nie stał na linii i nakazał powtórkę. Tym razem do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Vamara Sanogo i nie dał szans bramkarzowi gospodarzy.

Piłkarze z Sosnowca do ostatniego gwizdka szukali okazji do zdobycia przynajmniej jednego punktu, jednak wynik już nie uległ zmianie i misja jaką miał do spełnienia beniaminek z Sosnowca się nie powiodła. Zagłębie wracało z Białegostoku bez punktów.

Piłkarz meczu: Arvydas Novikovas
Atrakcyjność meczu: 6/10

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

[xlink]0815dd74-d837-79a0-02d7-701342e53723,2d23e2fe-e803-96ed-6a92-02ca53b5a1ec[/xlink]


Polecamy