ŁKS remisuje z Pogonią i mimo podtrzymania passy nie zbliża się do podium

Po kończącej się w niedzielę trzydziestej pierwszej kolejce Łódzki Klub Sportowy nie wyprzedzi w tabeli Pelikana Łowicz i nie zbliży się do podium trzeciej ligi łódzko-mazowieckiej. Poza oczywiście remisem lub przegraną łowiczan, do zajęcia czwartej pozycji łodzianie potrzebowali przede wszystkim zwycięstwa. Tego z Grodziska Mazowieckiego przywieźć się nie udało i jeśli podopieczni Bogdana Jóźwiaka okażą się lepsi od Omegi Kleszczów, powiększą swoją przewagę w stawce nad zespołem z al. Unii do trzech punktów.

Biało-czerwono-biali założenia zrealizowali więc tylko częściowo, szósty raz z kolei nie ponosząc porażki. Remis z grodziszczanami nie jest jednak wynikiem satysfakcjonującym. Żadna z drużyn nie zdołała umieścić piłki w siatce, w dodatku w pierwszej połowie za bardzo się ku temu nie garnąc. Sytuacje do zdobycia bramki policzyć można było na palcach, a że gospodarzom zabrakło skuteczności, zaś Mateusz Krupa dobrze spisywał się między słupkami, do zmiany rezultatu nie doszło.

Dwa zera pozostały na tablicy wyników także po drugiej części spotkania, choć w tej goście zdołali zaatakować i zaprezentować się lepiej od rywali. Próby pokonania bramkarza grodziszczan na nic się jednak zdały. Brak celności i pewne interwencje golkipera nie pozwoliły łodzianom na wywalczenie kompletu punktów. Podopiecznym Tomasza Matuszewskiego zabrakło do tego między innymi szczęścia, gdy dwukrotnie po ich uderzeniach piłka odbijała się od poprzeczki.

Do zakończenia sezonu w trzeciej lidze łódzko-mazowieckiej pozostały już tylko trzy kolejki. Biało-czerwono-biali mają przed sobą jeszcze starcia z rezerwami Pogoni Siedlce, Bronią Radom na wyjeździe i Ursusem Warszawa. Grodziszczanie zmierzą się z Omegą Kleszczów, WKS-em Wieluń i drugim zespołem Legii Warszawa.