PSG - Real Madryt LIVE! Starcie gigantów na Parc des Princes
Paris Saint-Germain zmierzy się dziś wieczorem z Realem Madryt. Stawką będą punkty w fazie grupowej Ligi Mistrzów, które mogą zadecydować o tym, że jedna z tych dwóch drużyn będzie niemal pewna awansu do dalszych gier. Wobec formy ostatnich drużyn i nazwisk zawodników, którzy będą uczestniczyć w tym spektaklu można być pewnym, że będzie to doskonałe widowisko.
Historia pokazuje, że Real nie radzi sobie najlepiej w meczach z paryżanami. Owszem, ostatnie dwa mecze wygrał, ale trzeba pamiętać, że były to jedynie pojedynki towarzyskie. Jeśli chodzi o starcia o punkty, to paryżanie mają niemal stuprocentową skuteczność. W latach 1992/93 i 1993/94 Francuzi dwukrotnie wyrzucali "Królewskich" za burtę europejskich pucharów, wygrywając kolejno 4:1, 1:0, 3:1 i remisując 1:1. Owszem, to co działo się ponad 20 lat temu w piłce nożnej jest już prahistorią, ale nie zmienia to faktu, że PSG jest jedynym zespołem, który wyrzucił Real z pucharów więcej niż jeden raz, nie pozwalając przy tym bardziej utytułowanym rywalom na choćby jeden udany rewanż.
Forma obu drużyn podpowiada, że będzie to starcie na najwyższym poziomie. Podopieczni trenera Laurenta Blanca są w wyśmienitej formie i z wyjątkiem remisów z Bordeaux i Reims wygrali w Ligue 1 wszystko co było do wygrania. Real również wygrywa co się da, choć zanotował nie dwa a trzy remisy w rozgrywkach ligowych − ze Sportingiem Gijon, Malagą i Atletico. W Lidze Mistrzów obie ekipy idą jak burza. "Królewscy" wygrali 4:0 z Szachtarem i 2:0 z Malmoe, a paryżanie zwyciężyli 2:0 z mistrzami Szwecji i 3:0 z mistrzami Ukrainy.
Patrząc na to spotkanie pod kątem sytuacji kadrowej, można dojść do wniosku, że w trudniejszej sytuacji jest Real. Rafa Benitez nie będzie mógł skorzystać z Jamesa Rodrigueza, Karima Benzemy, Daniela Carvajala i Pepe, a po ostatnim spotkaniu ligowym okazało się, że drobnego urazu nabawił się również Gareth Bale. Łatwo policzyć, że lista nieobecnych jest warta niemal 300 milionów euro. Laurent Blanc ma tak naprawdę jeden problem. W meczu z Realem nie zagra kontuzjowany Kevin Trapp, ale patrząc na jego kilka wpadek w tym sezonie można pokusić się o stwierdzenie, że obecność między słupkami doświadczonego Salvatore Sirigu nie będzie dużym osłabieniem.
Pojedynek PSG vs Real media ochoczo zapowiadają jako starcie Zlatan vs Cristiano Ronaldo. Owszem, ci dwaj zawodnicy to wielkie gwiazdy, które imponują skutecznością, ale w bieżącym sezonie nie są oni aż tak ważni jak w poprzednich rozgrywkach. Niewykluczone, że wobec tego w jednej z drużyn wykreuje się nowy lider. Media spekulują, że kluczową rolę w tym spotkaniu może odegrać zawodnik, który ma coś do udowodnienia przeciwnikowi - Angel Di Maria. Kiedyś pozbyto się go w Madrycie lekką ręką, teraz Argentyńczyk będzie chciał udowodnić, że w stolicy Hiszpanii popełniono poważny błąd.
Foto Olimpik/x-news