Liga Mistrzów. Piłkarze Legii po meczu: Czujemy radość, ale i niedosyt!

2 listopada 2016, 23:00 | jac

Liga Mistrzów. Legia Warszawa ma pierwszy punkt. Po emocjonującym spotkaniu zremisowała z Realem Madryt 3:3. Co jej zawodnicy powiedzieli po ostatnim gwizdku?

Miroslav Radović
fot. Bartek Syta

- Gdyby ktoś powiedział, że po wyniku 3:3 będziemy czuć niedosyt, to bym nie uwierzył. Nie kręćmy jednak głową. To remis z wielkim Realem Madryt - przekonywał w rozmowie z TVP 1 Jakub Rzeźniczak. Dodawał: - Nie zdążyłem dotknąć piłki a już był 0:1. Pomogła nam piękna bramka Vadisa. Dało to werwy, że jesteśmy w stanie odwrócić wynik. Było mnóstwo dobrej gry. Szkoda, że przy pustych trybunach. Oby dzisiejsze doświadczenie procentowało w następnych meczach. Dopóki piłka w grze to powalczymy o trzecie miejsce. Zostały dwa mecze.

- Po Madrycie powiedziałem, że zdobędziemy jakieś punkty - to z kolei słowa Miroslava Radovicia, autora gola na 2:2. - Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Mówiliśmy sobie przed gwizdkiem sędziego, że nie mamy nic do stracenia. To było widać na boisku. Oby tak dalej. Szkoda natomiast grać takie spotkania przy pustych trybunach. Dla nieobecnych kibiców zrobiliśmy prezent.

- Real był bardzo wymagającym rywalem. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że nie możemy stracić wiary. To się udało. Gdyby kibice byli na stadionie, czuliby dumę. My czujemy radość, ale i niedosyt. Nie wszystko jest stracone. Chcemy zawalczyć o awans do Ligi Europy - uważa zaś Vadis Odjidja-Ofoe, który trafił na 1:2.

- Graliśmy w piłkę, nie baliśmy się tego - radował się Michał Pazdan. - Na tym polega, aby futbol cieszył. Jestem ogromnie zadowolony z drużyny. Aż przyjemnie się grało. Ronaldo znowu bez gola? Nie chodzi o to. Najważniejsze, że my dawaliśmy w obronie radę.

Źródło: własne/TVP 1