Liga duńska. Kamil Grabara obronił rzut karny. Czwarta wygrana Aarhus z rzędu
Czwarte zwycięstwo z rzędu praktycznie zapewniło Aarhus utrzymanie w duńskiej ekstraklasie. Hattrick Patricka Mortensena sprawił, że wyjazdowe spotkanie z Vejle BK zakończyło się wygraną 4:2. Spory udział w zdobyciu trzech punktów miał Kamil Grabara, który obronił jedenastkę wykonywaną przez Vladlena Yurchenkę.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Zaledwie trzy dni przerwy od ligowych spotkań mieli zawodnicy Aarhus. W czwartek pokonali przed własną publicznością 2:1 Sonderjyske, a już w niedzielę udali się na wyjazd do Vejle BK. Również tutaj kontynuowali zwycięską passę. Wynikiem 4:2 zakończyło się ich spotkanie z zamykającym tabelę grupy rywalem. Także dzięki niemu kwestia pozostania na kolejny sezon w Superlidze jest pewna. Nad drugim AC Horsens mają już jedenaście oczek przewagi.
Wypracowali sobie ją w dużej mierze dzięki świetnej formie z ostatnich tygodni. Po podziale na grupy nie odnieśli jeszcze żadnej porażki. Najpierw remis, kolejne cztery mecze to już seria czterech wygranych. We wszystkich tych spotkaniach zagrał Kamil Grabara, który od czasu przeprowadzki do Danii nie opuszcza miejsca między słupkami. Dwukrotnie zachował czyste konto. Choć nie udało mu się dokonać tego w niedzielę, ale i tak może zaliczyć ten mecz do udanych - w doliczonym czasie gry udanie interweniował przy strzale z rzutu karnego.
Do tej jedenastki podszedł najlepszy zawodnik Vejle w tym meczu: autor dwóch trafień Vladlen Yurchenko. Mimo że wcześniej dwukrotnie pokonał Polaka, tym razem nie dał rady. Mecz zakończył się rezultatem 4:2, a jego bohaterem został autor hattricka Patrick Mortensen.
Facts![unicode_pictographs]%F0%9F%91%87[/unicode_pictographs] Please stay @Kamil_Grabara1!#Ultratwitteragf #AGF #KSDH #sldk pic.twitter.com/vmCDEDY5qY— Kom Så De Hviie! (@KomSaaDeHviie) 21. April 2019
Grabara w Aarhus znalazł się zimą. Przyszedł na zasadzie półrocznego wypożyczenia z Liverpoolu. W nowych barwach rozegrał już jedenaście spotkań. Czterokrotnie opuszczał boisko niepokonany.