Lechia z Arką stoczą bój o napastnika i sponsora
Dwie zwaśnione strony zmierzą się nie na zielonej trawie, a za biurkami. Lechia Gdańsk wodzi na pokuszenie najlepszego zawodnika Arki Gdynia, Marcusa da Silvę. Walka o prymat w Trójmieście ma się rozegrać też o to, kto jako pierwszy namówi Józefa Wojciechowskiego na kupienie udziałów w klubie.
fot. Bartłomiej Ryży / Polskapresse
O tym, że Lechia złożyła zapytanie w sprawie wicelidera strzelców I ligi informowaliśmy już wczoraj za pośrednictwem facebookowego fanpage'a. Gdańszczanie chcą wykorzystać niepewną sytuację finansową Arki i namówić da Silvę do przejścia na drugą stronę. Kartą przetargową dla Latynosa mają być nie tylko możliwość gry na najwyższym poziomie rozgrywkowym, ale i obecność w Lechii Deleu i Ricardinho - jego dwóch rodaków, z którymi utrzymuje stały kontakt. Sam da Silva przyznał, że chciałby zostać w Arce, jednak - wobec rozbieżności w kształcie nowej umowy - nie wyklucza opcji opuszczenia Gdyni i przeniesienia się do Gdańska. Dodał przy tym, że nad zmianą otoczenia musiałby się poważnie zastanowić, mając na względzie napiętą sytuację między kibicami obu drużyn.
Według "Faktu" rywalizacja gdańsko-gdyńska rozegra się nie tylko o Marcusa da Silvę. Włodarze Lechii i Arki namawiają bowiem Józefa Wojciechowskiego na ponowne zainwestowanie w piłkę. Były właściciel oficjalnie zdementował te plotki, choć - według "Faktu" - bierze pod uwagę wykupienie udziałów w jednym, bądź drugim klubie. Rozmowy w jego imieniu prowadzi ponoć jego bliski współpracownik, związany z Trójmiastem, Jerzy Klockowski.
LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida