menu

Korona - Lech LIVE! Dla kogo pierwsza wygrana w sezonie?

6 sierpnia 2016, 11:51 | Damian Wiśniewski

Ani jedni ani drudzy w tym sezonie jeszcze nie wygrali i znajdują się w dolnych rejonach tabeli, więc aby pomyśleć o solidnym awansie nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów. W Kielcach przełamie się Korona, poznański Lech czy żadne z nich?

Lech zagra w Kielcach z Koroną
Lech zagra w Kielcach z Koroną
fot. Grzegorz Dembinski

Jeśli spojrzymy na ich bezpośrednie starcia z poprzedniego sezonu, to najbardziej prawdopodobna wydaje się druga opcja, bo po remisie przy Bułgarskiej na Kolporter Arenie zwyciężyli goście. W czterech ostatnich spotkaniach aż trzykrotnie padały jednak remisy, więc może jednak bliżej nam będzie do takiego rezultatu?

Dla Lecha najważniejsze będzie przede wszystkim zdobycie gola, bo przecież bez tego o komplecie punktów nie można nawet marzyć, a w dotychczasowych meczach nie udało mu się tego zrobić. Po tym, jak w starciu o superpuchar wysoko pokonał Legię Warszawa, wydawać się mogło, że w rozgrywki ligowe wejdzie równie mocno. Nic takiego jednak się nie wydarzyło i ekipa, która w maju ubiegłego roku świętowała mistrzostwo, teraz jest ligową czerwoną latarnią.

Korona choć jest 13., to jej sytuacja wcale nie jest o wiele lepsza. Po 0:4 z Zagłębiem na inaugurację później już nie przegrywała, ale dwa oczka nikogo na kolana nie rzucają i w porównaniu ze startem w poprzednich rozgrywkach, ten wygląda wyjątkowo blado. Trenera Wilmana trochę na pewno broni fakt, że zespół latem znów został przebudowany, odeszło kilku ważnych zawodników (Cabrera, Trela, Sylwestrzak, Jovanović) i trzeba trochę czasu na to, by to poukładać. Nowy szkoleniowiec musi się jednak spieszyć, aby sytuacja nie zrobiła się jeszcze gorsza.

Problemem dla żółto-czerwonych będzie też na pewno brak porozumienia na linii klub-kibice, co skutkuje brakiem zorganizowanego dopingu na Kolporter Arenie. Sprawi to, że zapewne najbardziej słyszalni na trybunach będą goście, sympatyzujący z lokalnym rywalem kielczan, KSZO Ostrowiec.

Ze swoim dawnym klubem przywitać będą się mogli trzej byli lechici, choć jeden z nich ma od początku sezonu problemy z wejściem do składu - Maciej Gostomski od powrotu do Polski musi ustępować miejsca w bramce Michalowi Peskoviciowi. Mateusz Możdżeń powinien mieć dużo większe szanse na pokazanie swoich możliwości, podobnie jak Jacek Kiełb, choć on dopiero kilka dni temu wrócił do Korony. Z Wielkopolski przyjedzie z kolei Maciej Wilusz, który rundę jesienną poprzednich rozgrywek rozegrał dla „Scyzoryków”.

Ogólnie bilans bezpośrednich meczów lepszy mają poznaniacy. Wygrywali oni 11 razy, remisowali ośmiokrotnie, a tylko trzy starcia kończyły się zwycięstwem Korony. Jak będzie teraz? Początek meczu o 20:30, arbitrem głównym będzie pan Piotr Lasyk.

Najdroższe transfery z Ekstraklasy: Kapustka wyprzedził wszystkich [TOP10]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy