Kivia z São Paulo: Gdyby zwycięstwo zależało od postawy fanów, Korea wygrałaby z Belgią (8)
W końcu słoneczny i ciepły zimowy dzień w Sao Paulo! Liczba aparatów fotograficznych na ulicach jest dzisiaj niesamowita! Koreańczycy naprawdę lubią robić zdjęcia! Do tej pory nie spotkałam jeszcze nikogo z Korei Południowej podczas mundialu, ale dzisiaj widziałam ich kilka setek! Nie żartuję! Jeśli zwycięstwo ich reprezentacji z Belgią zależałoby tylko od fanów, byliby już z pewnością w 1/8 finału!
fot. Kivia Mendonca Costa
Witajcie! W końcu słoneczny i ciepły zimowy dzień w Sao Paulo! Liczba aparatów fotograficznych na ulicach jest dzisiaj niesamowita! Koreańczycy naprawdę lubią robić zdjęcia! Do tej pory nie spotkałam jeszcze nikogo z Korei Południowej podczas mundialu, ale dzisiaj widziałam ich kilka setek! Nie żartuję! Jeśli zwycięstwo ich reprezentacji z Belgią zależałoby tylko od fanów, byliby już z pewnością w 1/8 finału!
Kiedy ich obserwowałem, miałam przebłysk ze swojej pierwszej wizyty w Korei Południowej, pierwszym azjatyckim kraju, który odwiedziłam. To był szok! Wszystko takie nowoczesne, czyste i zaawansowane technologicznie! Pamiętam, jak raz w metrze byłam jedyną osobą bez smartfona albo tabletu. Z początku wszyscy wydawali się zimni i niemili. Po kilku dniach zrozumiałam, że Koreańczycy są po prostu nieśmiali. I grzeczni!
Cóż, zobaczymy jak poradzą sobie dzisiaj na boisku. Muszę kończyć, bo lecę na mecz! Znajomy już na mnie czeka. Jest Meksykaninem i wybierał się dzisiaj na stadion, ale został okradziony kilka dni temu, i bilet był niestety wśród rzeczy, które utracił. Kontaktował się z FIFA, próbując dostać zastępczy (bo bilety są imienne), ale organizacja tylko odnotowała kradzież i nie zrobiła nic, by mu pomóc...
Tak czy inaczej, cieszę się, że zobaczę znajomego po roku czasu. Kiedyś byliśmy współlokatorami w Sao Paulo. Tak się składa, że mieliśmy wtedy także... koreańskiego współlokatora! No ale na dzisiaj koniec historii! Muszę lecieć, wiecie komu będę dziś kibicować!
Po meczu
Obecność wielu koreańskich fanów w São Paulo nie wystarczyła do zwycięstwa ich drużyny narodowej i awansu do 1/8 finału. Przegrywając w Belgią Koreańczycy zajęli ostatnie miejsce. Dla wszystkich, którzy trzymali kciuki za drużynę z Azji to smutne, dla reszty świata to chyba żadna niespodzianka. Nawet tu w São Paulo, gdzie odbywał się mecz, ludzie nie oglądali tego spotkania - w barach i Fifa Fan Fest pokazywano Algeria - Russia. Wszyscy byli przekonani, że drugie miejsce w grupie zajmie któraś z tych drużyn. I tak się też stało. Największe poruszenie wywołali tu świętujący jak szaleni Algierczycy. Pod koniec dnia nikt nawet nie pamiętał, że był tu taki mecz Belgia - Korea Południowa.