menu

Kiepska sytuacja kadrowa Jagiellonii przed meczem z Zawiszą

8 listopada 2013, 00:51 | Jakub Seweryn

Negatywne zdarzenia nie opuszczają Jagiellonii Białystok. Do niekorzystnych (i błędnych) dla klubu z Podlasia decyzji arbitrów w ostatnich spotkaniach dochodzą także kłopoty kadrowe. Przed meczem z Zawiszą Bydgoszcz trener Piotr Stokowiec nie będzie mógł skorzystać aż z sześciu swoich podstawowych zawodników.

Krzysztof Baran: Z każdym meczem nabieram pewności

Od dłuższego czasu kontuzje w ekipie z Białegostoku leczą Jan Pawłowski, Jonatan Straus, Rafał Grzyb oraz Martin Baran. Po meczu z Piastem Gliwice wiadomo, że za czerwoną kartkę pauzować musi Ugo Ukah, a do grona kontuzjowanych dołączył Gruzin Nika Dzalamidze, dla którego piłkarska runda być może już się skończyła. O jego sytuacji Piotr Stokowiec obszernie wypowiedział się na konferencji prasowej.

- Ostateczny komunikat w tej sprawie wyda lekarz klubowy, on zajmie stanowisko w tej sprawie. Na dzień dzisiejszy rokowania nie są pomyślne. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że skończy się to zabiegiem chirurgicznym w stawie skokowym. Ten uraz jest efektem bezpardonowego ataku przeciwnika już w czwartej minucie spotkania z Piastem, po którym Nice nienaturalnie się wygięła noga w stawie skokowym. Martwią mnie trochę takie sytuacje, bo na przykład sam Nika za cztery faule obejrzał trzy żółte kartki, a co mecz mamy też do czynienia z polowaniami na nogi Daniego Quintany, co jest bardzo widoczne. Co mecz jest 6-8 fauli na tym zawodniku. Jesteśmy gotowi na walkę i będziemy walczyć, szkoda tylko, że niektóre rzeczy niektórym umykają, przede wszystkim sędziom - mówił szkoleniowiec Jagi.

Wciąż niejasny jest także przypadek Martina Barana, który również być może będzie musiał poddać się operacji: - Sytuacja Martina jest dość skomplikowana, bo tak naprawdę diagnozy są trochę niejasne. Zalecenia są takie, żeby Martin wszedł dopiero za dwa tygodnie na pełne obciążenia i wtedy zobaczymy, czy jego kolano wytrzyma, czy skończy się to zabiegiem. W tej chwili trwa okres jego rekonwalescencji, wchodzi w coraz większe obciążenia, dołączy do nas w przerwie na kadrę i okaże się, jak to będzie - kontynuował Stokowiec, który jednak w kolejnych kolejkach powinien móc skorzystać z Rafała Grzyba, który po weekendzie wznowi treningi z zespołem na pełnych obrotach.

- Rafał będzie miał usuniętą ostatnią śrubę w sobotę i dołączy do nas. Po przerwie na kadrę powinien być już w osiemnastce meczowej - potwierdził trener żółto-czerwonych.

Jak poradzi sobie Jagiellonia pozbawiona sześciu podstawowych zawodników? Mecz z Zawiszą w piątek o godzinie 18 na Stadionie Miejskim w Białymstoku.

Jagiellonia Białystok

JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy