menu

Kibole podgrzali emocje w Wielkich Derbach Śląska. Interweniowała policja [ZDJĘCIA]

15 kwietnia 2012, 19:57 | Marcin Szczepański

Wielkie Derby Śląska na boisku nie dostarczyły zbyt wielu emocji, ale o to, żeby na stadionie nie było nudno zadbali stadionowi chuligani. Zamaskowani kibole Ruchu w 70. minucie meczu przedarli się w pobliże płyty boiska i obrzucili kibiców Górnika racami, zaczynając stadionową awanturę.

Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
Awantura na Wielkich Derbach Śląska
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni
1 / 13

Z powodu burdy na trybunach sędzia był zmuszony na kilka minut przerwać mecz. Do uspokajania sytuacji, poza służbami porządkowymi szybko włączył się doświadczony piłkarz Ruchu Chorzów, Wojciech Grzyb, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie. - Dużo sił straciłem, żeby zaraz po wejściu na boisko tam zainterweniować. Liczyłem na to, że kibice, choć może nie ci, którzy byli zamaskowani w jakieś dziwne kombinezony, ale liczyłem, że jakaś tam estyma i szacunek pozwoli mi na to, żeby zgasić to w zarodku. Choć boczny sędzia zatrzymywał mnie, żebym tam nie biegł, to mimo wszystko chyba się udało. Było gorąco, ale liczyłem, że w końcu pójdą po rozum do głowy i odpuszczą - mówił na gorąco po meczu Wojciech Grzyb. - Jeśli chcą robić takie głupoty, bo inaczej tego nie można nazwać, to niech to robią gdzie indziej. To groziło przecież przerwaniem meczu i walkowerem. Dlatego cieszę się, że chociaż tyle udało się zrobić i gdzieś to zażegnać.

Po meczu zbulwersowany był zazwyczaj rozmowny prezes Ruchu, Dariusz Smagorowicz. Poproszony przez nas o komentarz nie chciał się wypowiadać. - To nie z powodu wyniku, ale tego co oni tam wyprawiali na trybunach. Mówić się odechciewa - tłumaczył nam w pośpiechu opuszczając płytę boiska.

WIELKIE DERBY ŚLĄSKA w Ekstraklasa.net:


Polecamy