menu

Skorupski: Tylko raz obejrzałem się na trybuny

15 kwietnia 2012, 21:46 | Zbyszek Anioł

- Było kilka razy gorące, ale po to stoję w bramce, by odwalać swoją robotę – mówi w rozmowie z Ekstraklasa.net golkiper Górnika Zabrze Łukasz Skorupski, który swoimi interwencjami mocno przyczynił się do bezbramkowego remisu w 98. Wielkich Derbach Śląska.

Łukasz Skorupski dziękował po meczu kibicom za doping
Łukasz Skorupski dziękował po meczu kibicom za doping
fot. Arkadiusz Gola/Dziennik Zachodni

Kibole podgrzali emocje w Wielkich Derbach Śląska. Musiała interweniować policja

To był trzeci mecz z rzędu, w którym Skorupski zachował czyste konto. – Mam nadzieję, że utrzymam dalej taką passę – dodaje Skorupski, który przed meczem rozpracowywał piłkarzy Ruchu. – Mieliśmy analizę gry przeciwnika, razem z trenerem bramkarzy Jarosławem Tkoczem oglądaliśmy jak zachowują się Arkadiusz Piech i Maciej Jankowski. Dwa razy udało się ich zatrzymać – przyznaje golkiper młodzieżowej reprezentacji Polski.

W końcówce pierwszej połowy zatrzymał kapitalnie w sytuacji sam na sam Łukasza Janoszkę. – To była najtrudniejsza sytuacja do obrony. Janoszka dobrze przyjął piłkę, ja postanowiłem do niego szybko doskoczyć, skróciłem kąt i na szczęście trafił we mnie, a nie do bramki – ocenia Skorupski.

W przerwie koledzy jednak specjalnie go nie chwalili. – Nie było wyróżnień, pogadaliśmy tak jak zawsze – wyjaśnia bramkarz Górnika. – Na drugą połowę wyszliśmy z nastawieniem, by zdobyć gola. Jeden punkt bierzemy z pokorą i czekamy na następne mecze – dodaje.

Bliżej bramki Skorupskiego w 70. minucie na trybunach chorzowskiego stadionu wybuchły burdy. – Tylko raz obejrzałem się w tę stronę i postanowiłem skupić się wyłącznie na meczu – kończy bohater Górnika w spotkaniu z Ruchem.

WIELKIE DERBY ŚLĄSKA w Ekstraklasa.net:


Polecamy