menu

Kamil Grabara protestował z kibicami ws. obostrzeń. Poniesie konsekwencje?

9 kwietnia 2021, 17:42 | red

Kamil Grabara nie zaliczył ostatniego występu do udanych. Jego zespół, Aarhus GF, przegrał w Pucharze Danii z zespołem Randers (0:2), a Polak znacznie przyczynił się do utraty obu goli. Jakby tego było mało, bramkarz wziął udział w proteście kibiców, którzy sprzeciwiają się obostrzeniom. Sprawą zajmuje się miejscowa policja.


fot. Morethanaclub/Twitter

W miniony czwartek Aarhus GF zmierzyło się z Randers w pierwszym, półfinałowym meczu Pucharu Danii. Jeszcze przed samym spotkaniem pod stadionem zrobiło się gorąco z powodu sporej gruby kibiców miejscowe drużyny. Zorganizowali oni protest, w którym otwarcie żądali otwarcia stadionów. Do protestu dołączył Kamil Grabara, którego uchwyciło kilku fotografów. Polski bramkarz wziął do ręki środki pirotechniczne, a do sieci trafiło zdjęcie, na którym widać, że w ręce trzyma racę.

[twitter]https://twitter.com/MTACnu/status/1380203797524307968[/twitter]

Policja zabezpieczyła nagrania i fotografie z tego zdarzenia. Chce wyłapać tych, którzy owe race odpalili. Niewykluczone, że Polak poniesie konsekwencje.

Dwie godziny później Grabara i jego koledzy z drużyny schodzili z boiska przy stanie 0:2 dla Randers. Polak zawinił przy obu golach - najpierw minął się z piłką podejmując próbę wypiąstkowania, a potem sprokurował rzut karny, którego nie był w stanie obronić.

Rewanż nastąpi 15 kwietnia o godz. 18:00.

POLACY ZA GRANICĄ w GOL24


Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ


Polecamy