Kaczmarek i Hajrapetjan staną naprzeciw dawnych kolegów z szatni
Dla Marcina Kaczmarka i Levona Hajrapetjana spotkanie Widzewa z Lechią będzie czymś więcej niż tylko meczem. Obaj mieli okazję zakotwiczyć w gdańskiej ekipie na kilka sezonów, tak więc dzisiaj staną naprzeciwko dawnych kolegów.
fot. łukasz kasprzak
Lechia zapisała się szczególnie w pamięci Levona Hajrapetjana. Wychowany i wyszkolony w Hamburgerze SV obrońca przeprowadził się do Gdańska w 2010 roku, Natychmiast zdobył zaufanie trenera i kibiców, co znalazło przekład na regularne występy w wyjściowym składzie. Wielu twierdziło, że to najlepszy lewy obrońca w Ekstraklasie. I pewnie jego kariera potoczyłaby się lepiej, gdyby w sezonie 2012/2013 nie doznał groźne kontuzji. Wiosną ani razu nie wybiegł na boisko, latem usłyszał, że nie ma dla niego miejsca w ekipie Michała Probierza. I tak odszedł do Widzewa po rozegraniu 38 spotkań.
Dwa i pół sezonu w Lechii ma za sobą Marcin Kaczmarek. Po zakończeniu przygody z Koroną Kielce, latem 2008 roku postanowił kontynuować karierę właśnie na Pomorzu. W ciągu dwóch lat zanotował 59 występów i trzy bramki. Odszedł do ŁKS-u Łódź, gdzie miał okazję pracować z Michałem Probierzem, obecnym szkoleniowiec Lechii.