Jedenastka 26. kolejki 1. ligi Ekstraklasa.net!
Środowa seria spotkań przyniosła nieoczekiwaną (?) zmianę lidera, którym został Piast. W dalszym ciągu reszta czołówki solidarnie traci punkty. Czyżby nikomu nie spieszyło się do Ekstraklasy? Sprawdź, kto zasłużył na nasze indywidualne wyróżnienie!
fot. Mikołaj Suchan/Polskapresse
BRAMKARZ:
Mariusz Różalski (Sandecja Nowy Sącz) - Wiosną broni regularnie w zespole z Nowego Sącza i z nim między słupkami Sandecja jeszcze nie przegrała. W spotkaniu w Niecieczy w fantastycznym stylu obronił kilka stuprocentowych sytuacji.
OBROŃCY:
Adrian Basta (Kolejarz Stróże) - Ten nominalny obrońca wszedł na plac gry w 60. minucie meczu z Wisłą Płock i został absolutnym bohaterem stróżan. Najpierw popisał się efektownym uderzeniem głową, a kilka minut później z bliskiej odległości po raz drugi pokonał bramkarza Nafciarzy.
Bartosz Kopacz (Ruch Radzionków) - Znakomity mecz w wykonaniu 19-letniego stopera Cidrów. Zdobył bramkę głową, w obronie grał bezbłędnie. Łatał dziury w obronie, był nie do zatrzymania w pojedynkach o górne piłki.
Marcin Staniek (Olimpia Grudziądz) - Drużyna z Grudziądza przez godzinę meczu z Wartą Poznań grała w dziesiątkę i co najważniejsze, zdołała ten pojedynek zakończyć na swoją korzyść. Duża w tym zasługa byłego defensora m.in. Odry Wodzisław Śląski, który ustrzegł się błędów i zapewnił swojemu zespołowi spokój w tyłach.
Dariusz Jarecki (Termalica Bruk-Bet Nieciecza) - Po raz kolejny zagrał bardzo ofensywnie, mimo, że jako lewy obrońca. Chętnie i często podłączał się do akcji zaczepnych, był często faulowany przez obrońców Sandecji. Oddał kilka groźnych strzałów na bramkę gości.
POMOCNICY:
Piotr Rocki (Ruch Radzionków) - niezwykle doświadczony, 38-letni pomocnik Cidrów podczas spotkania z Pogonią Szczecin był dosłownie wszędzie. Popularny "Rocky" niemiłosiernie wkręcał w ziemię obrońców Pogoni, która przed rundą wiosenną uznawana była za głównego kandydata do awansu. Gdyby jego dobre podanie wykorzystał Idrissa Cisse, Ruch wygrałby 2:1.
Veljko Nikitović (GKS Bogdanka) - Mecz z Zawiszą był 100. występem kapitana łęcznian w barwach tego klubu. Trzeba przyznać, że jubileusz wypadł wymarzony, bowiem Nikitović zdobył 2 bramki - z rzutów karnych. W ostatniej minucie miał jeszcze szansę na hat-tricka, ale za trzecim razem jednak przestrzelił.
Damian Chmiel (GKS Katowice) - Gdyby nie pomocnik wypożyczony z Podbeskidzia Bielsko-Biała, nie byłoby zwycięstwa GieKSy w Polkowicach. Najpierw znakomicie wywalczył piłkę w środku pola i zagrał prostopadłą piłkę do Mateusza Zachary, a sekundy przed końcem precyzyjnie dośrodkował z rzutu rożnego. Dwie asysty mówią same za siebie.
Piotr Tomasik (Arka Gdynia) - Było skrzydłowy lub boczny obrońca zagrał w Ząbkach tak, jak nas do tego przyzwyczaił. Przebojowo, niezwykle aktywnie na lewej stronie boiska. Wyprowadził arkowców na prowadzenie na początku spotkania. Dla Tomasika był to już szósty gol w obecnym sezonie.
NAPASTNICY:
Adam Cieśliński (Olimpia Grudziądz) - Który to już raz bryluje na szpicy Olimpii? W spotkaniu z Wartą zdobywając dwa gole zapewnił zwycięstwo dla grudziądzan. Pierwszą zdobył dość przypadkowo, po dośrodkowaniu, a kolejną pewnie egzekwując jedenastkę.
Wojciech Kędziora (Piast Gliwice) - Zachował się tak, jak przystało na egzekutora z prawdziwego zdarzenia. Wykończył akcję swojego zespołu, gdy gra nie najlepiej układała się dla Piasta. Zdobył tym samym bramkę w trzecim spotkaniu z rządu, dzięki czemu ex aequo został liderem klasyfikacji najlepszych strzelców ligi.
REZERWOWI:
Artur Melon (Flota Świnoujście), Jakub Czerwiński (Termalica Bruk-Bet Nieciecza), Paweł Oleksy (Zawisza Bydgoszcz), Wojciech Łuczak (GKS Bogdanka), Damian Świerblewski (Dolcan Ząbki), Mateusz Zachara (GKS Katowice), Maciej Tataj (Dolcan Zabki), Maciej Kowalczyk (Kolejarz Stróże)