menu

Jedenastka 10. kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

25 września 2017, 20:23 | red

Ten biznes się opłacił! Za stosunkowo niewielką kwotę Śląsk Wrocław wyciągnął z Lecha Poznań najlepszego strzelca ligi, a on w bezpośrednim spotkaniu strzelił siódmego gola w sezonie. Naturalnie trafił do naszej najlepszej jedenastki 10. kolejki. Sprawdź, kto jeszcze się w niej znalazł.


fot.
Mieliśmy spory dylemat: postawić na niego czy na Tomasza Loskę, który wybronił karnego. Przeglądając jeszcze raz najważniejsze akcje z Lubina uznaliśmy jednak, że na specjalne wyróżnienie zasługuje bramkarz Sandecji. Kibice gospodarzy wyzywali go nieustannie, piłkarze "Miedziowych" oddawali strzały raz po raz, a on bronił jak w transie. Gdyby nie jego interwencje, to pewnie wynik zakręciłby się koło 5:0.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Sprawnie radził sobie na boku obrony w meczu z Lechią Gdańsk. Przystopował zapędy Rafała Wolskiego, a krótko po przerwie wpisał się na listę strzelców, wykorzystując zamieszanie po stałym fragmencie gry. To jego pierwsze trafienie w nowym zespole. Osłodziło debiut trenera Macieja Bartoszka.
fot. Gpg
Zdąży czy nie zdąży – zastanawiali się fani "Pszczółek" przed spotkaniem z Legią Warszawa. Chorwat opuścił ostatnie trzy mecze z powodu urazu i do końca nie było jasne czy da radę zagrać. Finał okazał się szczęśliwy. Nie tylko wytrzymał trudy meczu, ale także zaprezentował swoje najlepsze cechy.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Jest wyrzutem sumienia Legii Warszawa. W meczu z Pogonią Szczecin strzelił trzeciego gola w sezonie. Jako stoper ma zatem jednego więcej niż napastnik Armando Sadiku (sic!), któremu zagwarantowano bardzo wysoki kontrakt. Dodajmy, że w obronie Legii zamiast młodego juniora biega wysłużony Inaki Astiz, któremu po ostatnim w gwizdku w Białymstoku było do śmiechu.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Program "InStat" nie pozostawił złudzeń – był zawodnikiem meczu z Wisłą Kraków. Zdominował środek pola, chociaż w nogach czuł środowy występ w Pucharze Polski (co trudno napisać np. w przypadku Pola Lloncha). 93 procent celnych podań mówi samo za siebie.
fot. Fot. Damian Kujawa/ Polska Press
Niesamowity talent do żmudnej pracy w środku pola. Wyobrażacie sobie, że w poprzedniej kolejce przebiegł aż 16,5 km?! To prawda. Nie wiemy, ile licznik wybił przeciwko Pogoni Szczecin, ale mogła to być zbliżona liczba. Bez jego dystansów, bez jego walki i determinacji druga linia beniaminka nie wyglądałaby tak okazale.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Jego ani trochę nie trzeba było motywować na mecz z Lechem Poznań. Tak jak cały zespół spisał się na medal. Był motorem napędowym. Gol na 1:0? Zaczęło się od jego szarży. Gol na 2:0? Od faulu na nim w szesnastce.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Zrobił różnicę przeciwko Sandecji Nowy Sącz. Zapanował nad środkiem pola, a pod koniec skruszył mur jaki między słupkami postawił broniący dostępu Michał Gliwa. Dzięki niemu "Miedziowi" mają więc tyle samo punktów co liderujący Górnik Zabrze.
fot. Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Razem z kolegami rozmontował Cracovię w drugiej połowie. To po jego akcji padła bramka na 1:0. Rozpędził się na prawym skrzydle, a potem precyzyjnie podał w pole karne. Wystarczyło dostawić nogę co Nico Varela uczynił.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Jedną odpaloną rakietą uszczęśliwił Podlasie, zmartwił stolicę i uratował dość kiepskie danie jakim było spotkanie wicemistrza z mistrzem. Trafił naprawdę kapitalne. Wykorzystał "asystę" Artura Jędrzejczyka, przemknął z piłką pod pole karne, by następnie zapakować ją niemal w okienku bramki.
fot. Wojciech Wojtkielewicz
Zachowując wszelkie proporcje możemy śmiało orzec, że jest ostatnio jak Robert Lewandowski. Strzela regularnie – zwłaszcza z rzutów karnych. Właśnie skarcił Lecha Poznań. Jak wyliczyli statystycy z EkstraStats była to jego 21. z rzędu wykorzystana jedenastka (20 w Ekstraklasie + 1 w Pucharze Polski). A tyle samo ma właśnie "Lewy".
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
ŁAWKA REZERWOWYCH: Tomasz Loska (Górnik Zabrze), Mariusz Pawelec (Śląsk Wrocław), Dani Suarez (Górnik Zabrze), Djordje Cotra (Śląsk Wrocław), Jarosław Jach (Zagłębie Lubin), Michał Chrapek (Śląsk Wrocław), Dominik Furman (Wisła Płock), Filip Jagiełlo (Zagłębie Lubin), Nico Varela (Wisła Płock), Giorgi Merebaszwili (Wisła Płock), Patryk Tuszyński (Zagłębie Lubin), Damian Kądzior (Górnik Zabrze), Goran Cvijanović (Korona Kielce), Jacek Kiełb (Korona Kielce), Robert Pich (Śląsk Wrocław), Rafał Siemaszko (Arka Gdynia), Carlitos (Wisła Kraków).
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
1 / 13