menu

Jakóbowski dla Ekstraklasa.net: W każdym meczu walczymy o trzy punkty

4 maja 2012, 23:23 | Agnieszka Czosnek

- Myślę, że trener Owczarek dał nam większy luz psychiczny i o wiele lepiej nam się gra, co było widać dziś i w poprzednim meczu z Flotą - powiedział po zwycięstwie z Dolcanem Ząbki zawodnik Warty Poznań, Michał Jakóbowski.

Michał Jakóbowski dał dobrą zmianę i mógł po meczu świętować zwycięstwo z kolegami
Michał Jakóbowski dał dobrą zmianę i mógł po meczu świętować zwycięstwo z kolegami
fot. Fubu

Dawno nie wygraliście tak wysoko?
Chyba bardzo dawno. Nie wydaje mi się, żebyśmy ostatnio tak wysoko zwyciężyli.

To było najlepsze spotkanie Warty Poznań tego sezonu?
Myślę, że tak. Na pewno w tej rundy. Nie wiem jak było to w poprzedniej, ponieważ nie grałem jeszcze wtedy dla Warty.

Jak oceniłbyś wejście rezerwowych do tego spotkania?
Rezerwowi są po to, by zastąpić tych z pierwszego składu. A skoro wchodzą na boisko i ktoś podejmuje taką decyzję to znaczy, że są na to gotowi.

Gdy padła pierwsza bramka, kolejne były już tylko kwestią czasu.
Myślę, że tak. Trzeba było otworzyć worek z bramkami i dalej wszystko poszło samo. Pierwsza bramka w zasadzie była jak sygnał do ataku, coś w nas pękło i posypały się kolejne.

Długo mieliście jednak przewagę i nic z tego nie wynikało..
Myślę, że strzelenie bramki to była formalność. I dopełniliśmy jej.

Jak nastawienie przed meczem ze Stróżami?
Myślę, że po dzisiejszym spotkaniu bardzo dobre. Jedziemy na pewno po trzy punkty.

Nie powinniście już spaść do 2 ligi.
Nikt w szatni nie myślał o tym. Pniemy się w górę i patrzymy, co dzieje się przed nami, a nie za. Spadek się oddalił, ale to nie ma wpływu na naszą grę, na jej jakość.

Zmiana trenera miała jakiś wpływ na Waszą dzisiejszą postawę?
Nie chciałbym wypowiadać się o zmianie trenera. Myślę, że trener Owczarek dał nam większy luz psychiczny i o wiele lepiej nam się gra, co było widać dziś i w poprzednim meczu z Flotą.

Pani Prezes mówiła, że walczycie o Ekstraklasę, ale macie chyba zbyt słabą psychikę.
Przed runda były takie plany, by awansować do ekstraklasy, ale pierwsze mecze pokazały, że nie jest to nam dane w tym sezonie. Starliśmy się w każdym meczu wyrwać trzy punkty, ale nie udawało się.

A co by było gdyby przyszło wam zmierzyć się z Legią Warszawa czy Lechem Poznań?
Presja była wywierana przez prezesów. Był bardzo duży nacisk na grę i na walkę. Z przyjściem trenera Owczarka ten luz psychiczny przyszedł.

A jak grało się bez kapitana?
Tomek Magdziarz to jest waleczne serce. Bez niego jest zawsze ciężko. On zawsze krzyknie na boisku. Jak widać nie ma ludzi nie niezastąpionych.

Będziecie nadal walczyć czy już „na luzie” zagracie do końca sezonu?
Nie. Zawsze i w każdym meczu gramy o trzy punkty – to jest nasz cel i patrzymy w górę tabeli.


Polecamy