Helsingborgs - Śląsk LIVE! Szwedzka batalia Śląska o honor
Porażka 0:3 na własnym boisku sprawiła, że piłkarze Śląska Wrocław udali się do Szwecji zagrać przede wszystkim o honor. Czy Sebastian Mila i jego koledzy zaprezentują się w meczu z Helsingborgsem lepiej niż przed własną publicznością? Relacja LIVE w Ekstraklasa.net od 18!
Kibice z Wrocławia na stadion nie wejdą
Decyzją władz UEFA kibice Śląska Wrocław otrzymali zakaz wyjazdowy na to spotkanie. Miała to być kara za niewłaściwie zachowanie wrocławskich fanów podczas wyjazdowego spotkania w Podgoricy. Decyzja europejskiej centrali mogła dziwić, bowiem wszystkie opublikowane nagrania wskazywały na to, że stroną agresywną byli Czarnogórcy. Świadczyć o tym może m. in. pobicie rzecznika prasowego klubu Michała Mazura, zaatakowanie autokaru Śląska Wrocław czy niewpuszczenie wielu fanów Śląska do stolicy bałkańskiego kraju.
Polscy fani próbowali jednak obejść ten zakaz i postanowili zakupić wejściówki na sektory przeznaczone dla szwedzkich kibiców. Władze Helsingborgsa zorientowały się jednak w tych działaniach i wydały oświadczenie, w którym poinformowali, że wejściówki zostaną anulowane.
Czytaj więcej: Fani Śląska zakupili bilety na rewanż z Helsingborgiem, które i tak zostaną anulowane
Działanie szwedzkiego klubu może wydawać się dziwne, bowiem UEFA wydała zakaz tylko dla oficjalnie zorganizowanych grup. Cofnięcie sprzedaży biletów pojedynczym kibicom łamie unijny przepis o swobodzie przemieszczania się po krajach wspólnoty i dyskryminuje osoby zamieszkałe na terenie Polski.
Deszcz przywitał mistrzów Polski
Drużyna prowadzona przez Oresta Lenczyka do Szwecji wyleciała we wtorek o godzinie 11 i na miejscu zameldowała się po 90 minutach podróży. - Szwecja przywitała piłkarzy deszczem i porywistym wiatrem. Nic więc dziwnego, że zawodnicy, wychodząc na płytę lotniska, szybko zakładali ciepłe bluzy. Autokar podjechał tuż pod samolot, więc zawodnicy szybko mogli schować się w jego wnętrzu - informował rzecznik klubu Michał Mazur.
Wczoraj około godziny 18, a więc w porze, kiedy rozpocznie się spotkanie, odbył się jedyny zaplanowany na płycie głównej trening. Tuż przed nim odbyła się konferencja prasowa z udziałem Oresta Lenczyka. Co ciekawe, nie pojawił się na niej ani jeden szwedzki dziennikarz.
Przede wszystkim nie przegrać
Orest Lenczyk, który spotkał tylko z polskimi reporterami próbował jeszcze tłumaczyć fatalną postawę swojej drużyny w spotkaniu rozgrywanym przed tygodniem. - Życzyłbym sobie, byśmy mieli co najmniej tyle szczęścia, ile Szwedzi mieli w pierwszym spotkaniu we Wrocławiu. Mam głównie na myśli okoliczności, w jakich zdobywali bramki. Mam nadzieję, że tym razem to my będziemy strzelać gole - mówił dość pokrętnie.
Czytaj więcej: Lenczyk: Trzeba zagrać w piłkę i udowodnić, że do Szwecji przyjechał mistrz Polski
Wydawać by się mogło, że drużyna, która przegrała pierwsze spotkanie 0:3 postawi wszystko ja jedną kartę i zrobi wszystko, aby odnieść choć minimalne zwycięstwo, które mogłoby poprawić humory piłkarzom oraz kibicom. Innego zdania jest natomiast Orest Lenczyk, który byłby zadowolony z remisu. - Tym razem pogoda nie będzie żadną wymówką, po prostu trzeba zagrać w piłkę i udowodnić, że przyjechał mistrz Polski. Musimy powalczyć, nie przegrać i nie ma co się oszczędzać - dodał.
Szwedzi nie lekceważą Śląska
Mistrzowie Szwecji zdają sobie sprawę, że we Wrocławiu postawili duży krok w kierunku IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów, ale aby się w niej znaleźć muszę rozegrać jeszcze solidne spotkanie na własnym boisku. - Nie zapominajmy o najważniejszej zasadzie, że żadnego przeciwnika nie wolno lekceważyć. We Wrocławiu wygraliśmy 1 sierpnia 3:0, lecz na razie jesteśmy dopiero w połowie drogi i dlatego przystąpimy do meczu rewanżowego jak do drugiej połowy spotkania, w którym do przerwy jest 0:0 - powiedział drugi trener drużyny mistrza Szwecji Stefan Schwarz.
Odważniejszy był pierwszy trener Szwedów Age Hareide, jednak i on zdaje sobie sprawę, że podczas spotkanie będzie trzeba być należycie skoncentrowanym. - Moim zdaniem Śląsk nie ma szans na awans do kolejnej rundy. Będziemy maksymalnie skoncentrowani, świetnie przygotowani i nie zlekceważymy rywala. Wiemy, że 3:0 to wynik dopiero po pierwszej połowie i jesteśmy świadomi, że wszystko może się przydarzyć, dlatego musimy być także ostrożni - mówił.
Doceniają polskich kibiców
- To chyba najlepsza grupa kibiców jaką widziałem w Europie, a byłem w wielu krajach, także sam grając w wielu meczach. Byli fantastyczni, klub powinien docenić to jak wspierają zespół. To z pewnością ważne dla drużyny mieć takich kibiców, którzy są z drużyną na dobre i złe. Atmosfera na stadionie we Wrocławiu była fantastyczna. Zatem dla nas to chyba nawet lepiej, że ich jutro nie będzie - ocenił Hareide.
Czy Orest Lenczyk musi odejść?
Helsingborgs IF - Śląsk Wrocław - Relacja NA ŻYWO w Ekstraklasa.net od 18