Trener Portugalczyków po meczu chwalił Ronaldo
- Spełniliśmy oczekiwania. Postaramy się wygrać z Hiszpanią lub Francją. To jest teraz nasz najważniejszy mecz - powiedział na pomeczowej konferencji trener Portugalii, Paulo Bento.
Zobacz także:
- Ronaldo próbował, próbował i wprowadził Portugalię do półfinału. Czesi nie wytrzymali naporu - relacja ze spotkania
- Mecz Czechy - Portugalia w obiektywie (ZDJĘCIA)
- Wokół meczu Czechy - Portugalia (KIBICE, ZDJĘCIA)
Mecz Czechy - Portugalia w liczbach (statystyki) - Trener Portugalczyków po meczu chwalił Ronaldo
- Selekcjoner Czechów: Walczyliśmy dzielnie, ale nie byliśmy na tym samym poziomie
- Pojedynek piłkarzy w meczu Czechy - Portugalia: Ronaldo kontra Jiracek
- Oceniamy Portugalczyków za mecz z Czechami: Król Ronaldo bezkonkurencyjny
- Oceniamy Czechów za mecz z Portugalią: Cech robił co mógł, ale to nie wystarczyło
Kapitalne spotkanie rozegrał dziś Cristiano Ronaldo, który zapewnił swojej drużynie awans do półfinału. Nie skupiał się jednak tylko na ofensywie. - Niejednokrotnie już powtarzałem, że piłkarze mają na boisku swoje zadania. Muszą stosować się do naszych założeń i Ronaldo również temu podlega. Świetnie odnajduje się w polu karnym rywala, ale też znakomicie czuje się na skrzydle - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Paulo Bento.
Portugalczycy nie weszli zbyt dobrze w to spotkanie. Czesi starali się długo utrzymywać przy piłce i dopiero po ok. pół godzinie gry piłkarze Pulo Bento zaczęli dominować na placu gry. - Nie zaczęliśmy zbyt dobrze, jeśli chodzi o atak. Świetnie utrzymywaliśmy się przy piłce, ale dopiero z czasem zaczęliśmy dominować i kontrolować grę. Zaczęliśmy grać szybciej, a w ostatnich 20-30 minutach pokazaliśmy świetną jakość. Zasłużyliśmy na ten wynik. Pokazaliśmy w całym meczu wielką konsekwencję i skuteczność w obronie oraz efektywność w ataku. Jesteśmy bardzo zadowoleni z awansu do półfinału - stwierdził szkoleniowiec Portugalii.
Po przerwie Portugalczycy zdecydowanie natarli na Czechów, zamykając ich niejako w "hokejowym zamku". - Chodziło o to, żebyśmy stwarzali sobie więcej szans na zdobycie gola. Musieliśmy oddawać więcej strzałów w światło bramki. Ten mecz był inny niż z Holandią. Myśleliśmy, że Czesi zagrają głębiej w defensywie i dopiero po przerwie zaczęliśmy rozdawać karty. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że defensywa jest na dobrym poziomie, więc musimy zagrać bardziej do przodu - stwierdził Paulo Bento.
Już wczoraj szkoleniowiec Czechów, Michal Bilek, zapowiedział defensywną grę swojego zespołu. Na taki rozwój wypadków przygotowani byli Portugalczycy. - Tak na prawdę niczym nas nie zaskoczyli. Ich taktyka była dla nas oczywista i przygotowaliśmy się do tego meczu bardzo dobrze. Wiedzieliśmy, że postawią na defensywę i zrobią wszystko, by zamurować dostęp do własnej bramki. Momentami próbowali kontratakować szybkimi skrzydłowymi, ale również na to byliśmy przygotowani - odpowiedział trener reprezentacji Portugalii.
Padło oczywiście pytanie o to, z kim Paulo Bento wolałby zmierzyć się w półfinale, jednak były gracz i trener Sportingu Lizbona nie pokusił się o wytypowanie rywala. - W tym turnieju występują tylko wspaniałe drużyny. Są to zespoły mające kapitalnych piłkarzy, świetnie zorganizowany zespół i trudno powiedzieć, z kim wolelibyśmy grać. Chcemy teraz odpocząć i jak najlepiej przygotować się do półfinału. Nigdy nie martwiłem się o moich zawodników. Pokazali dziś, że są w dobrej formie i mam do nich pełne zaufanie. Przeciwstawimy się każdemu rywalowi - mówił Paulo Bento.
Najlepszym piłkarzem meczu Czechy-Portugalia został Cristiano Ronaldo. - Tak na prawdę kontrolowaliśmy grę. Stworzyliśmy wiele szans, a Czesi nie potrafili stworzyć sobie choćby jednej dogodnej okazji strzeleckiej. Zagraliśmy dobrze jako zespół. Pozostaje mi pogratulować kolegom tego występu - skomentował krótko spotkanie Portugalczyk, który nie wziął udziału w konferencji prasowej.
Ze Stadionu Narodowego w Warszawie - Sebastian Kuśpik / Ekstraklasa.net