menu

Echa meczu Jagiellonia – Zagłębie: Białostocka policja wciąż jak małpa z karabinem

10 maja 2014, 13:07 | js

Sezon bez idiotycznej akcji związanej ze spotkaniami Jagiellonii Białystok jest dla białostockiej policji zdecydowanie sezonem straconym. Żeby tak ‘nie daj Boże’ nie było, podlascy mundurowi postanowili się popisać w trakcie piątkowego meczu żółto-czerwonych z Zagłębiem Lubin.


fot. Marcin Pomianowski

W 10. minucie spotkania grupa policjantów postanowiła wyciągnąć z sektora najbardziej zagorzałych białostockich fanatyków poszukiwaną przez siebie osobę. Reakcją kibiców było zaprzestanie dopingu i masowe opuszczenie trybuny Ultra, która przez to do końca spotkania świeciła pustkami.

Podczas meczu Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin doszło do kolejnej prowokacji policji wobec kibiców naszej drużyny. Funkcjonariusze wkroczyli na obiekt w celu zatrzymania jednego z sympatyków klubu. Nie podważamy sytuacji prawnej zatrzymywanej osoby, bynajmniej stanowczo sprzeciwiamy się wkroczeniom policji na obszar sektora zajmowanego przez setki fanów. Ukazuje to nieudolność białostockich funkcjonariuszy, którzy stadion wykorzystują do organizacji akcji, które bezpośrednio mogą wpływać na zachowanie zebranych na stadionie osób. Nie zważają oni na ryzyko wywołania negatywnych nastrojów, paniki czy też zamieszek. Tym bardziej, że są one możliwe w sytuacji, w której policja nie wystrzega się prowokacyjnych zachowań takich jak używanie siły i popychanie kibiców nie przejawiających agresywnej postawy. Takie działania zmierzają do tego, aby w Białymstoku za sprawą podburzającej postawy funkcjonariuszy doszło do niebezpiecznej sytuacji, za którą będą oni obarczać sympatyków Jagiellonii. Białostocka policja nie po raz pierwszy doprowadza do warunków, w których kibice czują się zagrożeni na własnym stadionie oraz nie są w stanie w spokoju dopingować drużyny do zwycięstwa. W takiej sytuacji nigdy nie dojdzie do zapełnienia stadionu kibicami” - czytamy w oficjalnym oświadczeniu stowarzyszenia kibiców Jagiellonii ‘Dzieci Białegostoku’. Ultrasi z UJB z kolei zareagowali mocno ironicznym stwierdzeniem na Facebooku ‘Informacja z ostatniej chwili - prezesem klubu został Daniel Kołnierowicz...’, odnosząc się do nazwiska odpowiedzialnego za akcje na stadionie zastępcy KMP w Białymstoku.

Zachowanie białostockiej policji to jakiś totalny absurd, który zresztą nie dzieje się w tym mieście po raz pierwszy. W sierpniu 2011 roku, w czasie spotkania Jagiellonia – Lechia Gdańsk, mundurowi posunęli się w trakcie meczu jeszcze dalej, zatrzymując gniazdowego, który ich zdaniem ‘zarzucał’ wulgarne przyśpiewki. Efekt ich działań był oczywiście taki, że mecz przerodził się w zdecydowanie jeszcze bardziej wulgarny ‘festiwal przyśpiewek antypolicyjnych’, po czym białostoccy kibice opuścili ówczesną trybunę ‘Łuk’. Trafnie całą tamtą sytuację w swoim artykule skomentował wtedy portal Weszło.com.

Zadane w tym tekście pytanie do lokalnych władz mundurowych „Czyście się z ch..ami na łby pozamieniali w tym Białymstoku?” pozostaje wciąż aktualne. Jaki sens miało piątkowe zatrzymanie na stadionie? Poza tzw. ‘pokazówką’ – żaden. Przecież równie dobrze można było osobę poszukiwaną zatrzymać po cichu przed stadionem, ale przecież wtedy byłoby to zbyt mało spektakularne. Nieważne, że takie prowokacyjne zachowanie jest idealnym pretekstem do wzniecenia fali wulgaryzmów, a być może nawet i zamieszek na sektorze. Wydaje się, że policja pracuje najlepiej wtedy, kiedy jej działania nie dotyczą (lub dotyczą w jak najmniejszym stopniu) niewinnych obywateli. Najwyraźniej ta zasada nie obowiązuje w Białymstoku.

Białostocka policja po raz kolejny okazuje się tytułową małpą z karabinem, którym są jej uprawnienia oraz wszystkie ustawowe zapisy. Na pytanie ‘dlaczego wybrano taki sposób zatrzymania jednego z kibiców?’ komendant KMP może co najwyżej odpowiedzieć, że nie jest to niezgodne z prawem. No nie jest, ale jednocześnie jest zwyczajną oznaką, delikatnie rzecz ujmując, nieroztropności mundurowych, w tym przede wszystkim ich szefa, tylko ciekawe, kiedy do niego samego to trafi.

PS. Na koniec warto wspomnieć, że nasza ‘małpa z karabinem’ wykorzystuje też w stu procentach swoją amunicję w postaci ustawy o organizacji imprez masowych (przykład tutaj) , ale o tym więcej napiszemy, gdy nadarzy się do tego okazja. A że taka nadejdzie, można być (niestety) spokojnym.

Jagiellonia Białystok

JAGIELLONIA - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy