menu

Duda: Napastnikowi z ekstraklasy nie wypada marnować takich patelni

14 kwietnia 2013, 19:50 | Jacek Czaplewski

- Mogłem dziś spokojnie strzelić z przynajmniej dwa, trzy gole. Chcę jak najszybciej zapomnieć o tym występie, choć raz udało mi się wpisać na listę strzelców - powiedział po porażce z Jagiellonią Białystok napastnik Lechii Gdańsk, Adam Duda.

Mecz Lechia - Jagiellonia:

Niektórzy przestali już liczyć sytuacji, które mogły przeważyć o losach tego meczu. Miałeś stuprocentowe sytuacje i to nie jedną czy dwie, a osiem.
Nie wiem czego zabrakło. Umiejętności, koncentracji, spokoju, luzu, pewności siebie, wyrachowania - chyba wszystkiego po trochu. Mogłem dziś spokojnie strzelić z przynajmniej dwa, trzy gole. Jestem niezadowolony, choć raz udało mi się trafić do siatki. Chcę jak najszybciej zapomnieć o tym występie.

Piłka Cię jednak szuka na boisku.
No tak, nie mam z tym problemu. Taki mam styl, w zasadzie od juniora. Ale przedtem przynajmniej regularnie wykańczałem te akcje...

Drugi mecz z rzędu, w którym nie wykorzystujesz okazji. Której bardziej żałujesz? Tej z początku spotkania, czy z końca?
Schodząc do szatni w głowie miałem tę drugą. Ciągle wracam do myśli z meczu z Lechem, gdy też zmarnowałem ważną akcję. Koledzy mieli do mnie pretensje, bo mogłem podać do lepiej ustawionego piłkarza.

Tomasz Frankowski takie okazje, jakie dzisiaj miałeś - wykorzystałby z palcem... w nosie.
Pewnie tak, to zdecydowanie lepszy ode mnie napastnik. Nie pozostaje nic innego, jak się uczyć.

Czujesz się winny tej porażki?
Zdecydowanie. Napastnikowi z ekstraklasy nie wypada marnować takich patelni.

W Gdańsku notował Jacek Czaplewski / Ekstraklasa.net

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.


Polecamy