menu

Dlaczego Hajto nie został trenerem Lechii? "Miałem propozycję, ale została spalona przez kolegę po fachu"

5 lutego 2016, 11:22 | ŁŻ / AIP

We wrześniu 2014 roku Lechia pilnie poszukiwała nowego trenera. Na liście kandydatów znalazł się Tomasz Hajto. Ostatecznie jednak pracy nie dostał. Dlaczego?

Tomasz Hajto tłumaczy, dlaczego nie został trenerem Lechii Gdańsk.
Tomasz Hajto tłumaczy, dlaczego nie został trenerem Lechii Gdańsk.
fot. Piotr Kwiatkowski

W pewnym momencie wydawało się, że Tomasz Hajto zostanie trenerem Lechii. Wszystkie znaki na ziemi i niebie tak bowiem wskazywały. Mało tego, sam Hajto w niemieckiej prasie zdradzał, że dogadał już wszelkie szczegóły z działaczami gdańskiego teamu. Zatrudnieniu tego właśnie szkoleniowca sprzeciwiała się jednak Grupa Lotos, zarząd klubu, a także sami kibice. W pewnym momencie zatem temat upadł. Dlaczego?

- Miałem propozycję, ale została spalona przez kolegę po fachu Andrzeja Juskowiaka. Były już dogadane warunki. Ale gdy mój kolega z reprezentacji zorientował się, że leci ze stanowiska dyrektora sportowego, to stwierdził: skoro ja nie mam mieć pracy, to i on nie będzie miał. Wprowadził swoją idiotyczną politykę. Od tamtego czasu jeszcze się z nim nie widziałem. Nie wiem, czy się mnie boi i unika - mówi w rozmowie z serwisem futbolfejs.pl Tomasz Hajto.

Były reprezentant Polski podkreśla jednak, że nie zamierza w żaden sposób mścić się na swoim byłym koledze, choć nie ukrywa, że ma do niego żal za to, jak się wtedy zachował.

- Dziwna sytuacja, nie wiem, czym to było spowodowane. Jeśli ktoś uważa, że jestem ch…, to niech mi to powie w twarz. A od Juskowiaka dostałem potem tylko sms-a: „Przepraszam bardzo, że tak wyszło”. Wyszło więc na moje, ale jego zachowanie było słabe. Zwłaszcza, że nie miałem z nim żadnego konfliktu. A jednym wywiadem mogłem go wbić w ziemię, bo trochę razem przeżyliśmy i znam pewną sprawę, przy której by klęknął. Nie chciałem jednak schodzić do jego poziomu - dodaje Hajto.

Przypomnijmy, Tomasz Hajto to były piłkarz takich klubów jak: Górnik Zabrze, ŁKS Łódź czy Schalke 04 Gelsenkirchen, FC Nurnberg, Southampton FC. Zanotował też 62 występy w narodowych barwach, w których strzelił dla Polski sześć bramek.

Dziennik Bałtycki


Press Focus/x-news


Polecamy