Deleu pójdzie w ślady Matsuiego? Ma oferty z Belgii i Holandii
Rozbiórka kadrowa Lechii Gdańsk jest realna. Wczoraj informowaliśmy, że na pół roku przed wygaśnięciem umowy z klubu odejdzie środkowy pomocnik Daisuke Matsui. Niewykluczone, że ten sam ruch wykona prawy obrońca Deleu, który ma oferty z Polski i z zagranicy.
Kontrakt Brazylijczyka wygasa z końcem czerwca przyszłego roku. Lechia przedstawiła mu już pierwszą propozycję nowej umowy, jednak piłkarz na razie na nią nie przystał, za to za pośrednictwem swoich pełnomocników przekazał swoje warunki, na jakich miałby pozostać w Gdańsku. Deleu bardzo zależy na pozostaniu w Lechii, w której występuje już czwarty sezon, dlatego biało-zieloni mają pierwszeństwo w negocjacjach. Wiadomo jednak, że na brak ofert 29-latek nie narzeka. Zainteresowane są nim nie tylko kluby z Polski, ale również z Belgii i Holandii.
- Sytuacja jest świeża, na razie ciężko powiedzieć co się wydarzy. Przełom nastąpi na początku nowego roku, kiedy Deleu wróci z urlopu w Brazylii - mówi Szymon Pacanowski z "Fabryki Futbolu", do której przynależy latynoski obrońca. W grę wchodzą ponoć trzy opcje. Deleu podpisze nowy kontrakt z Lechią, albo odejdzie z niej w styczniu lub kiedy dotychczasowa umowa wygaśnie, czyli w czerwcu. Jeśli zdecydowałby się na zmianę barw już na początku roku, to jego nabywca musiałby negocjować z gdańskim klubem kwotę wykupy. Deleu nie ma bowiem w obecnym kontrakcie zapisu klauzuli odstępnego, którą ma Matsui. - Nic nie dzieje się poza Lechią. Deleu bardzo szanuje ten klub - dodaje Pacanowski.
Popularny w Gdańsku "Didi" rozegrał 88 meczów ligowych, w których strzelił trzy gole. W obecnym sezonie wystąpił w 19 spotkaniach, zdobył dwie bramki, zanotował dwie asysty. Sędziowie ukarali go trzykrotnie żółtą kartką, a raz, w meczu z Cracovią, czerwoną.
LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net