menu

Cztery dolnośląskie zespoły w Lotto Ekstraklasie? To możliwe!

18 kwietnia 2018, 14:45 | Dawid Foltyniewicz

Obecnie dwa pierwsze miejsca w tabeli Nice 1 Ligi zajmują Miedź Legnica i Chrobry Głogów. Jeśli taki stan rzeczy się utrzyma, w przyszłym sezonie w Lotto Ekstraklasie zobaczymy cztery dolnośląskie zespoły.


fot. Piotr Krzyżanowski

Jak wygląda obecny status dolnośląskiego futbolu na dwóch najwyższych szczeblach rozgrywkowych w Polsce? KGHM Zagłębie Lubin po zwycięstwie w pierwszym meczu grupy mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy 1:0 nad Legią Warszawa wciąż ma szansę na występ w europejskich pucharach w przyszłym sezonie. Śląsk Wrocław, który w takim samym stosunku pokonał w ubiegłym tygodniu Sandecję Nowy Sącz, oddalił się od strefy zagrożonej spadkiem. Znacznie ciekawiej wygląda natomiast sytuacja na zapleczu najwyższej klasy w Polsce...

Na czele Nice 1 Ligi znajdują się Miedź i Chrobry. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce o legniczanach nie będzie się mówić w kontekście syndromu GKS-u Katowice - za słabi na awans, za mocni na spadek. Klub zarządzany przez właściciela Andrzeja Dadełłę i prezes Martynę Pajączek jest dobrze poukładany organizacyjnie i stabilny pod względem finansowym. Co równie ważne, trener Dominik Nowak w swoim składzie ma wielu piłkarzy, którzy znają smak ekstraklasowej piłki, tj.: Łukasz Garguła, Paweł Kapsa, Wojciech Łobodziński czy Deleu. „Miedzianka” od początku rundy wiosennej prezentuje stabilną formą i trudno się spodziewać, aby legniczanie wkrótce mieli spuścić z tonu.

W Głogowie efektowność idzie w parze z efektywnością
Chrobry po ostatnim zwycięstwie nad Rakowem Częstochowa w ramach 26. kolejki Nice 1 Ligi wręcz wstrząsnął tabelą zaplecza Lotto Ekstraklasy. Głogowianie tym samym usadowili się na pozycji wicelidera rozgrywek. Dla drużyny prowadzonej przez Grzegorza Nicińskiego była to już trzecia ligowa wygrana z rzędu.

Chrobry na wiosnę prezentuje się nie tylko skutecznie, ale również - z czego cieszyć mogą się kibice - na wskroś ofensywnie. Spotkania przy ul. Wita Stwosza 3 w Głogowie to w ostatnich tygodniach wręcz gwarancja dobrego widowiska. Na swoim stadionie podopieczni Nicińskiego pokonali Olimpię Grudziądz 3:2 po bramce w końcówce meczu, a w starciu z Puszczą Niepołomice od stanu 0:1 doprowadzili do wygranej 3:1. Ponadto w takim samym stosunku ograli Pogoń Siedlce, a ozdobą meczu było trafienie Mateusza Machaja bezpośrednio z rzutu rożnego.

Chrobry za kadencji Ireneusza Mamrota, który w Głogowie pracował od 2010 roku, zajmował w I lidze kolejno 11., 6. i 12. miejsce. Mimo tego obecny szkoleniowiec Jagiellonii Białystok zapracował sobie na status żywej legendy klubu. Na co zasłuży sobie Niciński, jeśli poprowadzi swoją drużynę do krajowej czołówki?


Polecamy