menu

Arkadiusz Malarz: Wszystkie nasze mankamenty zostały obnażone

14 września 2016, 22:55 | jac

Liga Mistrzów. Legia Warszawa zebrała dotkliwą lekcję od Borussii Dortmund. Przegrała aż 0:6. Co powiedzieli bramkarz Arkadiusz Malarz i jeden z właścicieli klubu, Dariusz Mioduski?

Legia - Borussia 0:6
Legia - Borussia 0:6
fot. Czarek Sokolowski

- Borussia pokazała nam jak się powinno grać w piłkę i cieszyć piłką. Nic nas nie usprawiedliwia. Nasze wszystkie mankamenty zostały obnażone. Wysoka porażka boli. Trener uczulał, aby nie tracić gola ze stałego fragmentu gry. A Goetze, najniższy na boisku, strzelił głową… - mówił ze smutkiem bramkarz Legiii.

- Zawsze wychodzę z założeniem, żeby zachować czyste konto. Ktoś może się śmiać, ktoś powie, że jestem odważny. Ale tak jest. Mamy do wyciągnięcia wnioski z tego spotkania. Czapki z głów dla kibiców za doping – powiedział Arkadiusz Malarz.

- Nie spodziewałem się, że będzie tak źle. Liczyłem, ze powalczymy. Boisko pokazało jednak różnice klas – kilku między zawodnikami Borussii a Legii. Musimy to zaakceptować. Zabrakło nam bardzo zespołowości. Trzeba nad tym popracować – powiedział z kolei jeden z właścicieli Legii, Dariusz Mioduski. - Słyszałem, że coś się działo na trybunach, ale trudno mi na ten moment coś więcej mówić – dodał.

Źródło: własne/TVP Sport

Ku pokrzepieniu serc! Największe niespodzianki Ligi Mistrzów

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy