Adam Duda w meczu z Widzewem Łódź: Po co były te szumne zapowiedzi o strzelaniu goli?
Hasło „Adam Duda to się nie uda” nie straciło na aktualności. 22-latek nagminnym marnowaniem setek ciągle doprowadza kibiców Lechii Gdańsk do szewskiej pasji. Ostatnio nie popisał się w przegranym 1:4 spotkaniu z Widzewem Łódź. Koledzy wypracowali mu aż trzy dogodne okazje, ale żadnej nie wykorzystał.
fot. Lechia Gdańsk
- Umiem strzelać bramki i jeszcze to pokażę – odgrażał się niedawno na łamach trójmiasto.sport.pl Duda, popełniając ten sam błąd, co wcześniej popełnił Grzegorz Rasiak, który przed zeszłym sezonem zarzekał się, że strzeli przynajmniej dziesięciu goli. Z zapowiedzi wyszła totalna klapa, bo jego licznik zatrzymał się tylko na czterech trafieniach, z czego trzy zdobył dopiero w ostatnich kolejkach. Dziś o Rasiaku w Lechii już nikt nie pamięta. Nie przedłużono z nim umowy, kopie więc w drugiej lidze, w Warcie Poznań. Kto wie, czy w piłkarski niebyt nie pójdzie także nieskuteczny Duda, do którego cierpliwość traci powoli trener Michał Probierz.
W maju pisaliśmy o Dudzie, że wywołuje skrajne emocje: "Potrafi zagrać koncertowo, ale i koncertowo zepsuć widowisko. Zdobywa jedną z najładniejszych bramek rundy, ale nie umie przyjąć dokładnie piłki. Jest najlepszą wiosenną strzelbą Lechii, ale gdyby wykorzystał większość setek, to biłby się z Robertem Demjanem i Wladimirem Dwaliszwilim o koronę króla strzelców. Wreszcie - Duda zbiera zupełnie różne recenzje. Kolega z klubu, stoper Sebastian Madera twierdzi, że o Dudę niedługo będą się zabijać na rynku. Ekspert ligowy, a w przeszłości znakomity piłkarz, Grzegorz Mielcarski wtóruje Maderze i dodaje, że napastnik Lechii wywinduje w górę i stanie się prawdziwym kilerem. Innego zdania jest jednak część kibiców Lechii, twierdzących, że w klubie nie rodzi się snajper, a gorsza kopia Grzegorza Rasiaka. Podzieleni są też trójmiejscy dziennikarze, którzy często przegryzają wargi, patrząc na to jakich „patelni" Duda nie wykorzystuje na treningach.”
W tym sezonie gra Dudy wywołuje co najwyżej odruchy wymiotne. W wyjściowej jedenastce pojawił się dwukrotnie: na inaugurację z Podbeskidziem Bielsko-Biała (2:2) i ostatnio z Widzewem Łódź (1:4). W międzyczasie zaliczył „ogony” w starciu z Koroną Kielce (2:2). O jego występie przeciwko Podbeskidziu napisaliśmy tak: „Pod nieobecność Pawła Buzały dostał jednak szansę w pierwszym meczu ligowym. Problem polega na tym, że okazji nie wykorzystał. Dał kolejne argumenty na to, by trzymać go z dala od składu. Jeszcze przed przerwą zmarnował stuprocentową okazję.”
Za mecz z Widzewem Duda otrzymał od nas najgorszą z możliwych not - jedynkę. Ocena, zdaje się, nie była przesadzona, wszak jako wysunięty napastnik w przeciągu trzydziestu minut zmarnował trzy okazje. Pierwszą, w 17. minucie wypracował mu Piotr Wiśniewski, a dwie kolejne Patryk Tuszyński (odpowiednio w 36. i w 54. minucie). Z żadnej piłki Duda nie zrobił jednak użytku, choć każde z dośrodkowań było precyzyjne. Żal szczególnie trzeciej, ostatniej sytuacji, bo Duda znajdował się w bliskiej odległości do bramki. Gola nie strzelił, bo źle przyjął piłkę, a potem równie źle ją kopnął. Dwie pierwsze sytuacje kończył natomiast niecelnymi strzałami głową.
Można oczywiście gdybać, jak potoczyłby się mecz, gdyby Duda choć raz wpisał się na listę strzelców. Nie ma to jednak żadnego sensu, zwłaszcza kilkadziesiąt godzin po ostatnim gwizdku. Lechia to spotkanie przegrała, zdobywając jedyną bramkę po rzucie karnym wykonywanym przez defensywnego pomocnika. W ogóle, ostatniego gola strzelonego z gry przez napastnika strzeliła w 5. kolejce w meczu z Legią Warszawa, kiedy do siatki trafił Paweł Buzała. I właśnie nieskuteczność dziewiątek, obok nieporadności bocznych obrońców, jest największym problemem, z jakim boryka się ostatnio Lechia.
Adam Duda w meczu z Widzewem Łódź:
Czas gry: 90 minut
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 3 (2+1)
Podania celne: 7 (2+5)
Podania niecelne: 6 (2+4)
Wygrane główki: 1 (0+1)
Przegrane główki: 5 (5+0)
Przechwyty: 2 (0+2)
Straty: 5 (3+2)
Faulował: 1 (1+0)
Był faulowany: 1 (1+0)
Oceniamy lechistów za mecz z Widzewem Łódź: Bieniuk powinien odpocząć, Duda wrócić do rezerw
LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net