menu

Thomalla traci zaufanie. Skorża wyżej ceni 19-letniego Kurbiela

21 września 2015, 18:48 | Karol Maćkowiak/Głos Wielkopolski

Mecz z Jagiellonią Białystok pokazał, że pozycja Denisa Thomalli słabnie. 23-letni Niemiec usiadł na ławce rezerwowych, a jako pierwszy z napastników na boisko wszedł 19-letni Piotr Kurbiel.

Maciej Skorża stracił cierpliwość do Denisa Thomalli
Maciej Skorża stracił cierpliwość do Denisa Thomalli
fot. Waldemar Wylegalski

Kolejorz ma kłopoty z napastnikami, choć latem w klubie zameldowało się aż dwóch nowych atakujących. Niedawno co prawda do zdrowia wrócił Dawid Kownacki, trener Maciej Skorża mocno liczy też na Marcina Robaka. - Musimy strzelić gola, bo inaczej nie mamy w ogóle o czym myśleć – stwierdził z kolei zaraz po meczu w Białymstoku, Dawid Kownacki. To właśnie on odpowiadał za strzelanie goli w spotkaniu z Jagiellonią.

Lech ostatnio trafił do siatki 30 sierpnia, a tym, który grał w ataku Kolejorza najczęściej w tym sezonie, jest Denis Thomalla. Na zdobycie dwóch bramek potrzebował jednak ponad 1000 minut gry. W niedzielę już miarka się przebrała i usiadł na ławce rezerwowych. Co więcej, trener pokazał, że wyżej ceni umiejętności gracza rezerw, Piotra Kurbiela, który na boisku pojawił się już w 68. minucie, zaś Thomalla dopiero w 86. minucie.

Cierpliwość Skorży do marnującego okazje Thomalli się kończy. Lechici ostatnio nie mają wiele okazji, a nawet gdy takie się przydarzą, to wysiłek zespołu niweczy właśnie niemiecki napastnik. Trener Skorża z utęsknieniem musi czekać na powrót na boisko Robaka, ale czy on rozwiąże kłopoty Lecha?


Foto Olimpik/x-news

Głos Wielkopolski