menu

Stal Rzeszów pokonała Wólczankę 3:2

15 kwietnia 2015, 19:23 | Marcin Trzyna

25. kolejka 3. ligi lubelsko-podkarpackiej rozegrana została w środę. Stal Rzeszów pokonała na własnym obiekcie Wólczankę Wólkę Pełkińską 3:2. Swoje spotkania wygrała również CWKS Resovia i liderujące Karpaty Krosno.

Stal Rzeszów - Wólczanka 3:2
fot. Marcin Trzyna
Piłkarze Wólczanki Wólki Pełkińskiej
fot. Marcin Trzyna
Stal Rzeszów - Wólczanka
fot. Marcin Trzyna
1 / 3

Pojedynek drugiej w tabeli Stali Rzeszów z szóstą Wólczanką był również pojedynkiem najskuteczniejszych strzelców ligi - Krzysztofa Pietlucha z Wólczanki i Piotra Prędoty ze Stali.

"Stalowcy" prowadzeni byli w dzisiejszym spotkaniu przez Grzegorza Nalepę, który jest trenerem bramkarzy Stali. Marcin Wołowiec w Białej Podlaskiej zdaje testy na trenera UEFA A. Rzeszowianie wyszli na prowadzenie w 22. minucie spotkania. Piłka z rzutu rożnego trafiła do Romana Mykytyna, Ukrainiec głową dograł do Dominika Bednarczyka. Rosły defensor trafił w poprzeczkę, ale w idealnym miejscu znalazł się Piotr Prędota, który pewnie dobił strzał. Dla napastnika Stali jest to 17. trafienie w obecnym sezonie.

"Biało-niebiescy" poszli za ciosem i w 28. minucie podwyższyli prowadzenie. Pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Łukasz Szczoczarz. Kilka minut później mogło być po meczu, ale sędzia dopatrzył się spalonego Macieja Maślanego, gdy prostopadłym podaniem uruchomił go Prędota.

Na drugą połowę trener Wólczanki wpuścił Huberta Bobra, Daniela Gawła, a także rezerwowego bramkarza, Andrzeja Mikusa. Przeprowadzone zmiany dały impuls przyjezdnym, którzy mocno zagrozili bramce Stali tuż po zmianie stron. Strzał Krzysztofa Pietlucha sparował na poprzeczkę Kamil Beszczyński. W 64. minucie nieporadność defensywy Stali wykorzystał Pietluch, który pewnym strzałem pokonał bramkarza rzeszowian.

Na boisku zrobiło się nerwowo, ale Stal w 80. minucie strzeliła gola na 3:1. Lewym skrzydłem pognał Sebastian Brocki, który wszedł na boisko chwilę wcześniej. Były zawodnik Izolatora Boguchwała dograł do Prędoty, który trafił w poprzeczkę. Dobrze w polu karnym znalazł się Michał Lisańczuk, który głową skierował futbolówkę do bramki Wólczanki. Piłkarze Stali wraz z bramkarzem cieszyli się na połowie gości. Zawodnicy powoli wrócili na swoją połowę i sędzia wznowił grę. Wówczas inteligencją popisali się piłkarze Wólczanki, którzy wykorzystali... brak Beszczyńskiego w bramce rzeszowian. Krzysztof Pietluch mocnym strzałem pokonał ofiarnie interweniującego bramkarza "biało-niebieskich", który po wpuszczonym kuriozalnym golu, nie krył złości. Dla Krzysztofa Pietlucha było to 21. trafienie w obecnym sezonie ligowym.

Do końca spotkania Stal utrzymywała piłkę i mądrze oddalała zagrożenie od własnego pola karnego. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem 3:2. Swoje mecze wygrała również CWKS Resovia (na wyjeździe z Wisłoką Dębica 2:0) oraz Karpaty Krosno (1:0 z Avią Świdnik), co oznacza, że po 25. kolejce Karpaty utrzymują siedmiopunktową przewagę nad obiema drużynami z Rzeszowa.

Stal Rzeszów - Wólczanka Wólka Pełkińska
Piotr Prędota, Łukasz Szczoczarz, Michał Lisańczuk - 2 Krzysztof Pietluch


Polecamy