Sparing Podbeskidzia z GKS-em Katowice za zamkniętymi drzwiami
Sześć dni przed inauguracją rundy wiosennej T-Mobile Ekstraklasy piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała rozegrają ostatni tej zimy sparing. Rywalem podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego będzie GKS Katowice. Pojedynku rozegranego na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej nie będą mogli jednak obejrzeć kibice.
fot. Ryszard Kotowski
Pierwotnie 8 lutego Podbeskidzie miało rozegrać dwa sparingi - z Zagłębiem Lubin i GKS-em Katowice. "Miedziowi" jednak zmienili swoje plany i odwołali spotkanie, a bielszczanie zrezygnowali z poszukiwania innego przeciwnika.
Planowano, że sparing z pierwszoligowcem z Katowic odbędzie się na "Górce", czyli stadionie używanym na co dzień przez młodzieżowe drużyny BBTS Podbeskidzie, ale trener Leszek Ojrzyński ostatni sprawdzian przed startem ligi wolał przeprowadzić na naturalnej murawie. W związku z tym mecz przeniesiono na Stadion Miejski, a to oznacza, że kibice nie będą mogli obejrzeć spotkania. Na obiekcie przy Rychlińskiego wciąż trwają bowiem nad zapleczem na mecze rundy wiosennej. Przypomnijmy, że z powodu budowy stadionu kibice będą teraz zasiadać tylko na trybunie północnej.
Jan Blažek podpisał kontrakt z Podbeskidziem
Podbeskidzie planuje jeszcze jeden sparing, ale już po rozpoczęciu rundy wiosennej. 16 lutego bielszczanie udadzą się do Częstochowy, by zmierzyć się z Dolcanem Ząbki. W spotkaniu mają zagrać ci zawodnicy, którzy dwa dni wcześniej nie wystąpią w meczu ligowym z Widzewem.