Delikatnie z lepszym nastawieniem do dzisiejszego meczu przystąpią piłkarze Podbeskidzia. Ci wprawdzie też mają już na swoim koncie wstydliwą porażkę przed własną publicznością (0:3 z Odrą Opole), ale w minioną sobotę pokazali, że czas pracuje na ich korzyść. W starciu z GKS-em w Katowicach bielszczanie mieli momenty dobrej gry – zwłaszcza w pierwszej połowie, gdy po bramkach Kacpra Gacha i Kamila Bilińskiego objęli dwubramkowe prowadzenie. Po zmianie stron opadli jednak z sił i nie byli w stanie odeprzeć ataków ambitnego beniaminka, który ostatecznie wyrównał w doliczonym czasie gry.