Przede wszystkim, łodzianie przerwali serię fatalnych porażek m.in. z GKS-em Tychy (0:3), Miedzią Legnica (3:4) i Górnikiem Łęczna (0:2). Aż dziw, że tak solidny zespół nie był w stanie wygrać od listopada, a trzy punkty zdobył dopiero pod koniec lutego. Na ostatnie cztery mecze ŁKS-u składają się dwa remisy i dwie wygrane. Jest lepiej!