W końcu znakomita okazja dla Resovii! Wrzutka w pole karne z rzutu wolnego, na raty wybijają zawodnicy Stali, a resoviacy raz za razem uderzali na bramkę. W końcu do futbolówki dopadł Twardowski, który z kilku metrów huknął na bramkę i świetnie zachował się Kaczorowski. Młody bramkarz ratuje teraz Stali remis.