Koniec spotkania. Chojniczanka zremisowała z GKS 1:1. To nie było zbyt porywające widowisko...
Sędzia z Białegostoku doliczył w sumie trzy minuty. Jedna już za nami.
Kartkę otrzymał Wolski. Trwa doliczony czas gry.
I koniec roszad. Debiutujący Żukowski zmienił Drozdowicza.
I jeszcze Zawistowski za Paprzyckiego.
W miejsce Piątkowskiego (jeden niecelny strzał) wszedł Kasprzyk.
Pozostał najwyżej kwadrans. Kibice wierzą w decydującą bramkę dla Chojniczanki. Na razie nic na nią jednak nie wskazuje.
Tarasiewicz zmienia dalej. Za Stebleckiego pojawił się Moneta.
Rajch zmienił Wachowiaka. To pierwsza roszada w drużynie gospodarzy.
Seria niecelnych strzałów ze strony gości.
Na boisku nie ma już Kacpra Piątka. Zmienił go Aleksander Biegański.
Kartkę dostał Szeliga.
Wstrzelić nie potrafi się Papikjan. Ormian trzeci raz obok bramki.
GKS bił piąty lub szósty rzut rożny. Tym razem nie stworzył zagrożenia.
Ostatnie minuty pod dyktando gospodarzy. Po żadnym ze strzałów, a próbowali i Michalski, i Papikjan, piłka jednak nie zatrzepotała w siatce. Za chwilę zmiany.
Do notesu arbitra trafił Paprzycki. Żółta kartka.
Spotkanie nabrało rumieńców. Chojniczanka po wstrząsie w pierwszej minucie wróciła do gry. Zapowiada się dobra końcówka.
Tyszanie zmierzają po drugą bramkę. Ewidentnie nabrali wiatru w żagle. A na trybunach pierwsze oznaki irytacji...
Wszystko zaczęło się od kornera. Po nim do piłki doszedł Kristo, który uderzyl nie do obrony.
Do siatki trafił były gracz Widzewa Łódź, Kristo. To jego drugie trafienie w nowych barwach.
GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL! W Chojnicach mamy remis. 1:1!
Od razu pierwszy strzał przyniósł gościom rzut rożny.
Druga polowa rozpoczęła się. Od środka przyjezdni.
Koniec pierwszej odsłony. Przy Mickiewicza umiarkowany optymizm. Chojniczanka prowadzi 1:0 po skutecznej główce Wolskiego.
Do pierwszej połowy doliczone zostały dwie minuty.
Kolejna niecelna próba ze strony gospodarzy. Kopnął Drozdowicz.
Kolejna kartka w meczu. Ukarany Steblecki.
Chojniczanka szuka okazji na podwyższenie. Mocno uderzył Papikjan, ale obok.
Na listę strzelców wpisał się Wolski, Bartosz Wolski. To drugi gol byłego zawodnika Bytovii Bytów.
GOOOOOOOOOOOOOOL! I jest gol dla CHOJNICZANKI!
Pół godziny bicia w mur - tak można skomentować ofensywną grę Chojniczanki. Nie wyszło ani z gry, ani ze stałych fragmentów (zablokowany strzał Wolskiego).
W Chojniczance ukarany został z kolei Sylwestrzak.
Po stronie gości ukarany został Sołowiej.
Posypały się kartki... W przeciągu dosłownie sekund sędzia dwa razy sięgnął po "żółtko".
W strzałach na razie mizeria: 0-3. Tylko jeden strzał gości okazał się celnym.
Gospodarze mają kłopot pod polem karnym. Ostatnia z ich akcji zakończyła się odgwizdaniem przewinienia.
Pierwszy celny strzał ze strony gości. Broni Janukiewicz.
Nie ma VAR-u, a jest kontrowersja. Goście domagali się rzutu karnego. Sędzia nakazał grać dalej.
GKS Tychy dotąd bez okazji. Ciężko jest mu przedostać się na połowę rywala.
Spotkanie na razie nie może się rozkręcić. Akcje są rwane.
Konkretnie to na ofsajdzie znalazł się Mikołajczak. Jego strzał i tak był zresztą niecelny (czyt. w poprzeczkę).
Chojniczanka atakuje. Asystent arbitra dopatrzył się jednak pozycji spalonej u jednego z zawodników.
Trwa walka o środek pola. Sędzia już dwukrotnie przerwał akcje, dopatrując się fauli.
Pierwszy gwizdek w meczu. Zatem gramy!
Od środka rozpoczęła Chojniczanka.
Różnica w tabeli wynosi tylko dwa punkty - na korzyść przyjezdnych.
W składzie Chojniczanki brakuje Obrocnika (pauzuje za kartki). Na ławce rozpoczyna za to Żukowski, którego pozyskano z Lechii Gdańsk.
Ławka GKS Tychy: Odyjewski, A. Biegański, J. Biegański, Kallaste, Kasprzyk, Moneta, Szumilas.
Ławka Chojniczanki: Witan, Podgórski, Bartosiak, Conejo, Trochim, Rajch, Kuzimski, Zawistowski, Żukowski.
Chojniczanka jest świeżo po dwóch domowych porażkach: z Puszczą (0:1) i Miedzią (0:3). GKS z kolei wygrał wysoko z Chrobrym (5:1) i nieznacznie z Zagłębiem (2:1).
Pozostał kwadrans do rozpoczęcia... piątego meczu w Chojnicach. To nie żart, Chojniczanka rzeczywiście w siódmej kolejce po raz piąty wystąpi przed własną publicznością (z uwagi na zaplanowane prace, które odbędą się w przyszłym roku).