Koniec spotkania i całego sezonu. GKS Tychy bez baraży o ekstraklasę, GKS Bełchatów z utrzymaniem w 1 lidze.
Jeszcze Lewicki, ale przegrywa pojedynek z Lenarcikiem!
Arbiter doliczył trzy minuty.
Lewicki za Kasprzyka.
Grzeszczyk wrzucił, ale prosto do rąk bramkarza. Zostało może z pięć minut gry.
Kasprzyk leży na boisku. Nie wytrzymuje chyba kondycyjnie.
Grzeszczyk dostał kartkę.
Tychy na tym nie chcą poprzestać. Walczą o drugiego gola. Całkiem otwarta końcówka ostatniego meczu w sezonie.
Moneta źle zabrał się z futbolówką. Była realna szansa na akcję bramkową.
Bełchatowianie ambitnie walczą o bramkę w tym meczu. Brakuje szczęścia i trochę dokładności w okolicach szesnastki.
Zasłużone brawa dla schodzącego Stebleckiego. Wchodzi Moneta.
Biegański dostał kartkę za wślizg.
Daniel przerwał akcję, potem piłkę przejął Odyjewski.
Lenarcik nie dał się pokonać! Uderzał bodajże Steblecki. Blisko drugiego gola dla gospodarzy.
Winsztal strzela, Odyjewski broni.
Dużo stykowych akcji. Faulowany był m.in. Grzeszczyk.
Na razie GKS Tychy nie ma baraży, a GKS Bełchatów ma utrzymanie.
Kondracki za Zdybowicza.
Lenarcik odprowadził piłkę z wolnego wzrokiem. Przeszła obok prawego słupka.
Ajjj! Świetne zachowanie Stebleckiego. Przełożył w polu karnym, uderzył i... nie ma drugiej bramki. Futbolówka przeszła obok prawego słupka.
Szymorek! Uderza obok po podaniu Winsztala. Dobra akcja gości.
Suną kolejne ataki gości. Na razie bez powodzenia.
Biegański z wolnego, ale w mur. Zła próba.
Gospodarze spokojnie wymienają kolejne podania. Nie forsują tempa.
Druga odsłona zaczęła się.
Trzy doliczone minuty upłynęły. Przerwa. GKS Tychy prowadzi 1:0. Jest to wynik zasłużony.
Na trybunach transparent: Od lat nic się nie zmienia, dość tego przedstawienia.
GKS Tychy prowadzi, ale w wirtualnej tabeli nie ma miejsca barażowego. Nie zachodzą inne ważne okoliczności, jak np. porażka Termaliki czy Chrobrego.
Biegański uderzył obok. Był rykoszet, jest rzut rożny.
Szeliga złapany na ewidentnym ofsajdzie.
Kasprzyk zagrał ręką we własnej szesnastce. Nie ma decyzji o karnym.
Odyjewski! Dobra interwencja. To był groźny strzał przyjezdnych - zza szesnastki.
Zablokowany strzał Połapa.
Lenarcik zebrał piłkę. Grzeszczyk trochę za głęboko ją wrzucił.
Tylko Sołowiej ma opatrunek na głowie. Obaj piłkarze zbili piątkę. Twarda walka, ale zachowanie fair!
Thiakane z żółtą kartką.
Dużo krwi na boisku. Thiakane zderzył się z Sołowiejem.
Znakomita akcja tyszan. Szeliga kiwnął dwóch na skrzydle, wjechał w pole karne, wycofał do lepiej ustawionego Kacpra Piątka, no i mamy 1:0!
GOOOOOOOOOOOOL! 1:0 dla gospodarzy!
W odpowiedzi za krótkie dośrodkowanie na Grzeszczyka. Róg dla tyszan.
Chwilę wcześniej dobra akcja bełchatowian. Podanie w kierunku Zdybowicza, ale ten na wślizgu minimalnie spóźniony.
Czajkowski bardzo niecelnie z dystansu.
Na razie jeden celny strzał na bramkę - ze strony gospodarzy.
Grzeszczyk uderzył bezpośrednio z wolnego. Piłka zmierzała przy słupku, ale głową wybił Sierczyński, uprzedzając bramkarza. Efektowna interwencja.
Schemat się powtarza: Grzeszczyk do Stebleckiego i... akcja przerwana. Tym razem będzie jednak wznowienie z autu. Duży ścisk na lewej flance GKS-u Tychy.
Tyszanie chętnie atakują skrzydłami, zwłaszcza lewym. Do podań wybiega raz po raz Steblecki.
Celny strzał Szeligi. Lenarcik broni bez najmniejszych problemów.
Głupia strata Thiakane na 30 metrze. Na jego szczęście bez konsekwencji.
Nie ma zorganizowanego dopingu. Kibice są źii, że zespół kolejny raz nie powalczył o awans.
Piłkę powoli wymieniają gospodarze. Nie szarżują z pierwszymi akcjami.
Mecz właśnie się rozpoczął!
Gospodarze na czarno, goście na zielono-biało.
W Tychach świetna pogoda. Jest powyżej 20 stopni, świeci słońce.
Sytuacja GKS-u nie jest wcale lepsza. Cel inny, bo chodzi o utrzymanie, a przewaga mizerna. Tu porażka może oznaczać spadek do 2 ligi.
Minuty dzielą nas od rozpoczęcia meczu w Tychach. Gospodarze mają tylko matematyczne szanse na baraże o ekstraklasę.