- Do Suwałk wyruszymy we wtorek wcześnie rano. W środę wieczorem mecz, powrót do Niepołomic rankiem w czwartek - planuje trener Puszczy. - Nie ukrywam, że te odległości trochę spędzają nam sen z powiek. 10-11 godzin drogi w jedną stronę, taki sam powrót. To duży wysiłek dla całego sztabu, by doprowadzić zawodników do optymalnej formy - dodaje Tułacz, który 10 dni po spotkaniu w Suwałkach (z Wigrami) będzie musiał wybrać się z zespołem do Olsztyna (na mecz ze Stomilem).