Koniec spotkania! Dzisiaj padały tylko bramki samobójcze!

GOOOOOOOOOOOOOOOOL! 1:1!!!

Spotkanie potrwa jeszcze cztery minuty. Tyle doliczył sędzia Sulikowski z Gdańska.

Puszcza gra już na czas. Trudno się dziwić...

Ostatnie minuty to tylko ataki Chojniczanki. Skończy się golem czy kontrą, która zamknie mecz?

Ważna interwencja Staniszewskiego. Uderzał z wolnego Grzelak.

I jest kolejna kartka - dla gracza Puszczy. Ukarany Mikołajczyk.

Strzelał Danielewicz, ale w środek bramki. Coraz mniej minut ma Chojniczanka.

Biskup wszedł i w pierwszej sytuacji domagał się rzutu karnego. Gwizdek sędziego milczy.

I jeszcze Biskup za Ryczkowskiego. Może on wyrówna?

Kartka dla Stefanika.

Chojniczanka powinna była wyrównać. W sytuacji oko w oko z bramkarzem Mikołajczak kopnął niecelnie.

Podgórski w miejsce Wołąkiewicza.

Źle, źle, źle! Orłowski nie wykorzystał nadarzającej się okazji.

Kartkę otrzymał Bartków.

Furtak wszedł za Szewczyka. Puszcza ma jeszcze jedną zmianę do wykorzystania.

Grzelak w miejsce Bąka. Liczy się doświadczenie?

I znów furę szczęścia ma Puszcza. Była poprzeczka, jest słupek! Uderzał Ryczkowski. Chojniczanka coraz bliżej...

Ajj... Jęk zawodu na trybunach. Drozdowicz był bliski szczęścia.

Wygląda na to, że obraz gry nam się nie zmieni - to Chojniczanka będzie stosować atak pozycyjny, a Puszcza spróbuje kontrataków.

Druga połowa właśnie się rozpoczęła.

Koniec pierwszej odsłony. Po golu samobójczym prowadzą goście.

NIE MA GOLA NA 1:1! Potężny strzał Kieruzela z okolicy 35 metra. Piłka odbija się od poprzeczki, ale nie wpada do siatki.

Mikołajczak dostał żółtą kartkę.

Trzeba przyznać, że Żurek dał dobrą zmianę. Jest aktywny na połowie Chojniczanki.

Kartka dla Danielewicza. Chojniczanka gra dość ostro w tym meczu.

Na spalonym złapany Orłowski, który nieźle uderzał na bramkę Janukiewicza.

Bardzo złe uderzenie Pietruszki. Z dystansu, daleko od celu.

Puszcza broni się całą drużyną na własnej połowie.

Niecelny strzał Drozdowicza. Wcześniej indywidualnie próbował Ryczkowski, ale jego dośrodkowanie przeciął Żurek.

Wymuszona zmiana w Puszczy; za kontuzjowanego Domańskiego na murawie melduje się Żurek.

Widać jak na dłoni brak Zawistowskiego w środku pola.

Chojniczanka na razie nie potrafi złapać odpowiedniego rytmu. Po stałych elementach gry również nie stwarza zagrożenia.

A było tak: Ryndak mocno uderzył, Janukiewicz obronił, ale na tyle niefortunnie, że kolega z pola został piłką trafiony, a ta wpadła do bramki.

Mała niespodzianka od razu na starcie! To goście jako pierwsi trafiają do siatki, choć z wydatną pomocą gospodarzy. Błąd popełnił stoper Markowski, który - mówiąc klasykiem - "źle stanął i go obili".

GOOOOOOOOOOOOOOOL! 1:0 dla Puszczy!!!

Chojniczanka stara się prowadzić grę. Na razie bez oczekiwanego skutku.

Pierwszy gwizdek sędziego. Gramy!

Po raz ostatni na własnym terenie chojniczanie wygrali pod koniec września i był to meczu Pucharu Polski z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza.

W zespole gospodarzy zadebiutuje Bartosz Skowron. To 20-letni obrońca, który występował w juniorach Polonii Warszawa, Legii i jej rezerwach.

Dzisiejszym rywalem Chojniczanki jest Puszcza, która tak jak pozostali beniaminkowie potrafi dotrzymać kroku najlepszym.

W zeszłym sezonie Chojniczanka była o krok od Ekstraklasy. Trener się zmienił, kadra trochę też, ale nadal zespół się liczy. Na półmetku rozgrywek zgromadził najwięcej punktów. Zaskoczenie? Absolutnie nie. Efekt bardzo dobrej pracy - nie tylko piłkarzy i sztabu, ale także osób odpowiedzialnych za wzmocnienia czy same finanse klubu.

Około 20 minut pozostało do spotkania w Chojnicach. Lider zmierzy się z beniaminkiem. Powoli się ściemnia, ale na szczęście są jupitery. Dzisiaj dość chłodno, chociaż bez deszczu.